O przeczuciach nieśmiertelności
"Ewangelie dzieciństwa. Tryptyk" - reż. Zespół - Teatr ZAR we WroclawiuTeatr ZAR po raz pierwszy zaprezentował Tryptyk Ewangelie dzieciństwa (część I: Uwertura. Fragmenty o przeczuciach nieśmiertelności ze wspomnień wczesnego dzieciństwa, część II: Cesarskie cięcie. Próby o samobójstwie, cześć III: Anhelli. Wołanie) w Londynie, w ramach koordynowanego przez Instytut Adama Mickiewicza programu \'POLSKA! YEAR\', inaugurując w Barbican Centre sezon artystyczny \'bite09 sep-dec\'
W sąsiadującym z Barbican Centre kościele Saint Giles odbyła się wówczas premiera trzeciej części tryptyku Anhelli. Wołanie. Dwie pierwsze części przedsięwzięcia: Ewangelie dzieciństwa oraz Cesarskie cięcie. Próby o samobójstwie były wcześniej prezentowane jako niezależne spektakle lub łącznie, jako dyptyk, między innymi w Polsce, we Włoszech, na Węgrzech, w Czechach, Wielkiej Brytanii, Egipcie, Korei, Indiach oraz USA. W dniach 1 - 3 grudnia 2009 odbyła się amerykańska premiera tryptyku w ramach ósmej edycji Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego UCLA Live w Los Angeles.
Ewangelie dzieciństwa. Uwertura część I
Impulsem do rozpoczęcia projektu Ewangelie dzieciństwa było zainteresowanie pierwiastkami gnostyckimi tkwiącymi w początkach chrześcijaństwa. Spektakl oscyluje wokół dwóch wątków: opowieści o wskrzeszeniu Łazarza przywołanej ustami jego sióstr, Marty i Marii oraz "świadectwa Marii Magdaleny", która, podług niektórych przekazów gnostyckich, miała szczególną pozycję wśród apostołów i utożsamiana była z jedną z sióstr Łazarza. Wśród tekstów pojawiają się mało znane ewangelie apokryficzne: Marii Magdaleny, Filipa, Tomasza, oraz fragmenty z Fiodora Dostojewskiego oraz Simone Weil.
W spektaklu wykorzystane zostały pieśni zebrane przez zespół podczas wypraw do Gruzji, Bułgarii i Grecji w latach 1999-2003. Szczególnie ważna stała się praca z muzyką Swanów, zamieszkujących najwyższą część Kaukazu, którzy przechowali w swej tradycji pieśni pogrzebowe sięgające korzeniami początków naszej ery i stanowiące najstarszą formę wielogłosu w Gruzji, a być może na świecie. Drugim wątkiem muzycznym są pieśni liturgiczne z prawosławnej republiki mnichów Atos. Pieśni te, związane z okresem paschalnym, budują końcową część spektaklu - consolamentum.
Spektakl stanowi próbę opowiedzenia "późnej historii ciała" - po miłości, po poniżeniu, po śmierci; jest niemożliwą opowieścią o zmartwychwstaniu.
Pierwszy pokaz pracy nad spektaklem Ewangelie Dzieciństwa odbył się w październiku 2002 podczas obchodów 25-lecia Ośrodka Praktyk Teatralnych "Gardzienice". Premiera spektaklu miała miejsce w październiku 2003 w Brzezince koło Oleśnicy, leśnej bazie Ośrodka Badań Twórczości Jerzego Grotowskiego i Poszukiwań Teatralno-Kulturowych we Wrocławiu, obecnie Instytutu im. Jerzego Grotowskiego.
Jestem Milczeniem, które jest niedosiężne
i Obrazem, o którym wiele przypomina
i Głosem, który powoduje wiele wrzawy
Jestem tą, która mieszka we wszystkich lękach
i śmiałością wśród wszelkiego drżenia
Jestem tą, która jest słaba
a przecież nietknięta w miejscu radości
Jestem tą, przed którą wstydziliście się
a byliście wobec mnie bezwstydni
Ja jestem bezgrzeszna
Choć ode mnie pochodzą korzenie grzechu
Jestem Wstydem i Otwartością
Jestem tą, której szukaliście.
[Grzmot doskonały umysł]
W czasie prób do spektaklu zespół spotkał się z Daisuke Yoshimoto - tancerzem buto. Owocem tej współpracy stał się pokaz Łazarz (Październik 2003, Październik 2004, Kwiecień 2005 w Ośrodku w Brzezince i we Wrocławiu), w którym aktorzy Teatru ZAR towarzyszyli, głównie pieśnią, tańcowi tytułowego Łazarza. Do wspólnego przedsięwzięcia zainspirował Jarosława Freta obraz Hansa Holbeina Martwy Chrystus (Obraz który u oglądającego go Fiodora Dostojewskiego wywołał atak epilepsji). W ten sposób japoński tancerz unaocznił postać brata Marii i Marty nieobecną w przedstawieniu Teatru ZAR. Projekt ten stanowił komplementarną część pracy nad spektaklem Ewangelie Dzieciństwa.
Cesarskie cięcie. Próby o samobójstwie część II
Cesarskie cięcie jest drugim przedstawieniem Teatru ZAR. Przygotowanie spektaklu znacznie pogłębiło pracę grupy nad polifonią oraz uwypukliło dążenie aktorów, aby tworzyć teatr z "ducha muzyki".
Podstawowa linia struktury muzycznej spektaklu zbudowana została w oparciu o wielogłosowe pieśni korsykańskie, w które wpleciono wątki bułgarskie, rumuńskie, islandzkie i czeczeńskie.
Tytuł spektaklu jest w swej istocie metaforą potrzeby samobójstwa i stanu samobójczego - siły fatalnej, siły zbawiennej, trzymającej każdego przy życiu.
Tradycyjny materiał muzyczny użyty w trakcie prób przetworzony został we współczesną formę, a następnie dopełniony intensywną partyturą ruchową. Energia opracowanej muzyki wiele zawdzięcza Erikowi Satie i jego rozpoznaniu siły, jaką niesie każda kropla dźwięku. Nie potrafimy powiedzieć, ile spektakl zawdzięcza Aglaji Veteranyi.
Spektakl jest dedykowany:
Sile Grawitacji
Naszym Gardłom
Pannom Roztropnym
Pannom Głupim
Wszystkim Letnim
Zygmuntowi Duczyńskiemu
Przedpremierowe pokazy przedstawienia miały miejsce podczas festiwalu Fabbrica Europa we Florencji w maju 2007 roku, na zaproszenie Roberta Bacciego.
Aktorzy / Muzycy:
Nini Julia Bang, Ditte Berkeley / Emma Boninci, Tomasz Bojarski, Jean François Favreau, Kamila Klamut, Aleksandra Kotecka, Matej Matejka, Ewa Pasikowska, Tomasz Wierzbowski
Prowadzenie projektu: Jarosław Fret
Współpraca muzyczna: Mariana Sadowska
Współpraca nad partyturą ruchową: Vivien Wood
"Jest tylko jeden problem filozoficzny prawdziwie poważny: samobójstwo. Orzec, czy życie jest, czy nie jest warte trudu, by je przeżyć, to odpowiedzieć na fundamentalne pytanie. Reszta - czy świat ma trzy wymiary, czy umysł ma dziesięć czy dwanaście kategorii - przychodzi później. To są gry; najpierw trzeba odpowiedzieć."
[Albert Camus, Samobójstwo i absurd]
Anhelli. Wołanie część III
To przedstawienie będące hołdem dla polskiego poety romantycznego Juliusza Słowackiego oraz jego podróży do Ziemi Świętej z Neapolu, przez Aleksandrię, Kair, Damaszek, podczas której napisał poemat Anhelli stylizowany na tekst biblijny.
Tematem Anhellego jest niezwykły fenomen, z którym Teatr musi się zmierzyć chcąc uchronić istotę swego miejsca w świecie. To temat integralności i dezintegracji naszego życia, naszych ciał, nas samych. To temat opętania. Uczynienia z naszego wnętrza naczynia dla obecnego innego życia. Może nawet przyszłego życia. To temat prześwietlenia, przeanielenia. To temat opętania przez anioła.
Jak przez ciało człowieka przeprowadzić anioła; pozwolić mu żyć tam przez moment? W jakim kształcie muzycznym? W jakiej wibracji?
Żyjemy w katedrach ciał. Ważne są fasady, złocenia, ważne jest położenie i relacja wobec innych. Temat Anhellego wymagałoby raczej małych drewnianych kościółków, w których pozostajemy sami. W zamknięciu. Zamiast katedr - małe świątynie serca. Małe kościoły ciała. Kaplice, domy schadzek. Tu wywołuje się zmarłych przodków, ale równocześnie niedokończony projekt dziadów rozszerza się tu w seans wołania Aniołów. Ich skrzydła nie są śnieżnobiałe. Już raczej szare, osmolone dymem dogasających dusz.
Trzeba zaangażować raz jeszcze całe swoje wnętrze, całą pneumatykę naszego życia, stworzyć bardzo dużo miejsca w sobie, stworzyć rozległą pustą przestrzeń - pustą jak syberyjskie otchłanie. Tak pustą, ze aż zasysającą.
Muzyczny rdzeń spektaklu jest oparty na bizantyjskich i sardyńskich hymnach paschalnych.
Pierwsze pokazy przedstawienia miały miejsce w Barbican Centre, Londyn we wrześniu 2009 roku jako ostatnia część tryptyku Ewangelie dzieciństwa, prezentowanego w ramach POLSKA! YEAR w Wielkiej Brytanii.
Anhelli : Matej Matejka
oraz Nini Julia Bang, Ditte Berkeley, Przemysław Błaszczak, Alessandro Curti, Jean François Favreau, Kamila Klamut, Aleksandra Kotecka, Jarosław Fret, Ewa Pasikowska, Tomasz Wierzbowski
Lider projektu: Jarosław Fret
Skoro nie mam nadziei, abym jeszcze zaznał
Niepewnej chwały określonej chwili
Skoro nie sądzę
Skoro wiem, że nie zaznam
Prawdziwej mocy, która przemija
Skoro nie mogę pić
Skąd piją kwiaty drzew i źródła rzek, bo nic tam już nie ma
Skoro wiem, że czas jest zawsze czasem,
A miejsce zawsze i jedynie miejscem,
A co się dzieje, to się dzieje tylko jeden raz
I tylko w jednym miejscu,
Cieszę się, że jest tak jak jest
Wyrzekam się uwielbianej twarzy
I wyrzekam się głosu
Skoro nie mogę mieć nadziei, bym jeszcze powrócił
Raduję się, że mam coś stworzyć
Co sprawiałoby radość
[Thomas Stearns Eliot, Popielec; tłum. Władysław Dulęba]