O toksycznej relacji matki i syna
„Matka" - aut. Stanisław Ignacy Witkiewicz - reż. Anna Augustynowicz - Teatr Ateneum w Warszawie„Matka" ze zgryźliwym humorem, 100 lat temu napisana przez Witkacego, koncertowo zainaugurowała 62. Rzeszowskie Spotkania Teatralne: 03. Festiwal Arcydzieł. I choć dramat Stanisława Ignacego Witkiewicza, to nie jest repertuar z kategorii „pewniak na sukces", w reżyserii Anny Augustynowicz, z aktorami warszawskiego Teatru Ateneum zachwyca w formie i treści.
A to dopiero początek. Przez najbliższy tydzień na widzów Teatru im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie czekają najlepsze spektakle z teatrów z całej Polski zrealizowane na podstawie dzieł literatury polskiej i światowej. Teatralne święto potrwa do 27 października.
„Niesmaczna sztuka w dwóch aktach z epilogiem", tak opisał „Matkę" Witkacy w podtytule. W rzeczywistości ma 3 akty, a Annie Augustynowicz wystarczyło nieco ponad 60 minut, by uczynić z tego precyzyjne, czarno-białe, doskonałe w formie przedstawienie, które zachwyca na pierwszym i drugim planie. Aktorzy umościli się w swoich rolach i są znakomici w cieniowaniu, psychologizowaniu swoich postaci. Gwiazdą spektaklu pozostaje Agata Kulesza, znakomita aktorka kinowa, postać wręcz mainstreamowa, ale o równie mistrzowskiej kreacji można mówić w przypadku Adam Cywki występującego w podwójnej roli Leona i Alberta Węgorzewskiego – Syna i Ojca, czy Ewy Telegi perfekcyjnej w roli świętoszkowatej służącej Doroty.
„Matka" Witkacego to opowieść o toksycznej relacji matki i syna. Tytułowa Matka, Janina Węgorzewska wdowa-arystokratka, „Baronówna von Obrock" zarabia na życie ręcznymi robótkami. Na utrzymaniu ma syna Leona – filozofa wieszczącego koniec cywilizacji, wiecznie niespełnionego artystę, który całymi dniami przesiaduje na kozetce z dziecięcą piłką w ręku. Węgorzewska pije, bierze morfinę i miota się między matczyną miłością, a złością i pogardą dla Syna, którego nazywa „podłym wampirem". Ile w intelektualnym bełkocie Syna jest wartości, ale ile niespełnionych ambicji na wyrost?!
W tym przedstawieniu każdy epizod ma znaczenie, tak samo jak przejmująca, ascetyczna scenografia Marka Brauna. Gdy słowa są tak gęste, na scenie wystarczy zaledwie kilka sprzętów: łóżko szpitalne, fotel, taboret lekarski, wózek dziecięcy, parę krzeseł. Do tego projekcje video Wojciecha Kapeli w czerni, bieli i szarościach i takie same kostium Tomasza Armady.
Czesław Miłosz pisał o Stanisławie Ignacym Witkiewiczu w "Traktacie moralnym": "Umysł drapieżny. Jego książek nie czytać prawie obowiązek...". Sugerował tym samym, że Witkacy jest znany, doceniany, ale nieczytany. W Rzeszowie na pewno był z przyjemnością oglądany.
Wiele do obejrzenia jest też w kolejnych festiwalowych dniach w Siemaszkowej.
– W programie tegorocznego Festiwalu Arcydzieł chcę zwrócić uwagę na bogactwo gatunków literackich i konwencji scenicznych, w których arcydzieła spotykają się z teatrem, w spektaklach z mocnym przekazem – mówi Jan Nowara, dyrektor festiwalu.
Trzon Festiwalu stanowić spektakle na podstawie dzieł największych pisarzy polskich i światowych, m.in. S. I. Witkiewicza („Matka" Teatru Ateneum im. S. Jaracza w Warszawie), B. Prusa („Lalka" Teatru im. W. Siemaszkowej w Rzeszowie), W. Szekspira („Makbet – głosy z ciemności" Teatru Przedmieście w Rzeszowie oraz „Miarka za miarkę" Teatru im. W. Siemaszkowej w Rzeszowie), A. Mickiewicza („Gusła" Lubuskiego Teatru w Zielonej Górze), J. Kandera, F. Ebba, J. Masteroffa („Kabaret" Teatru Polskiego w Bielsku-Białej), S. Żeromskiego („Dzieje grzechu. Opowiedziane na nowo" Teatru im. H. Modrzejewskiej w Legnicy) i P. Shaffera („Amadeusz" Teatru im. S. Jaracza w Łodzi).
W ramach festiwalu zaplanowano też wydarzenia towarzyszące: otwarcie wystawy 19. Międzynarodowego Biennale Plakatu Teatralnego, na które nadesłano ponad 500 prac z całego świata. Spektakle (monodram Agnieszki Przepiórskiej pt. „W maju się nie umiera. Historia Barbary Sadowskiej" oraz „Grecy" z łotewskiego Liepājas Teātris), koncerty („W poszukiwaniu utraconego czasu" Bartłomiej „Eskaubei" Skubisz 25 lat na scenie oraz „Śpiewodzieła" Marka Bałaty), a także czytania performatywne dramatów zrealizowanych w ramach tegorocznej Sceny Nowej Dramaturgii.
Festiwal dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury. Współfinansowano ze środków budżetu Województwa Podkarpackiego.