Obraz za trzy dolary
"Arcydzieło na śmietniku" - reż. Henryk Adamek - Teatr Rozrywki w ChorzowieOsiedle przyczep campingowych w Bakersfield, na północy Kalifornii. Ludzkie śmietnisko. Maud Gutman, starzejąca się eks-barmanka, zamawia ekspertyzę obrazu, który nabyła za trzy dolary w sklepie ze starociami. Miał być prezentem urodzinowym dla przyjaciółki, ta jednak, zdegustowana brzydotą malunku, nie przyjęła go.
Do Bakersfield przylatuje z Nowego Yorku znawca dzieł sztuki i ekspert w tej dziedzinie, Lionel Percy. Ma ocenić, czy twórcą obrazu może być, jak sugeruje właścicielka, jeden z najsłynniejszych malarzy dwudziestego wieku, Jackson Pollock. Artysta, którego dzieła osiągają zawrotne ceny podawane w milionach dolarów. Następuje zderzenie dwóch odrębnych światów, ale także dwojga ciężko doświadczonych przez życie samotnych ludzi. Jesteśmy świadkami zaskakujących sytuacji, komicznych i tragicznych zarazem. Wcale niejednoznacznych.
Co wyniknie ze spotkania byłej barmanki z niegdysiejszym „Papieżem Sztuki z Piątej Alei"? Czy zdarzy się cud, który pozwoli Maud z pomocą tajemniczego obrazu zaznać lepszego życia? W „mgiełce" przesłaniającej wydarzenia w Bakersfield pada pytanie: CO JEST SZTUKĄ? Czy to, co tak zwani „znawcy", za takową uważają? A może to, co nam się rzeczywiście podoba i czyni życie człowieka piękniejszym?
Ta znakomita komedia Stephena Sachsa, współczesnego amerykańskiego dramatopisarza, scenarzysty i reżysera, miała sceniczny debiut w 2011 roku w Chicago. Reżyserował sam autor. Została nagrodzona Elliot Norton Award dla najlepszej sztuki 2012 roku. Światową sławę przyniosła jej inscenizacja w Duchess Theatre na londyńskim West Endzie z udziałem wybitnej amerykańskiej aktorki filmowej Kathleen Turner; gdzie stworzyła niezapomnianą kreację. Zabawne i mądre, prawdziwy teatralny HIT! – pisali krytycy. Od tego czasu sztuka odbywa triumfalny pochód przez sceny Ameryki i Europy. Swoją realizacją pragniemy do niego dołączyć. Przedstawienie gwarantuje nie tylko kilkadziesiąt minut inteligentnej rozrywki, proponuje również szczyptę refleksji na temat samotności człowieka i znaczeniu SZTUKI w naszym życiu.
Żywimy nadzieję, że spotka się z równie przychylnym przyjęciem Publiczności, jak pierwsza propozycja Formacji, Mąż mojej żony Miro Gavrana.