Od dziecka

1. Międzynarodowy Festiwal Teatru dla NAJmłodszych Take Part in Art w Warszawie

Międzynarodowy Festiwal Teatru dla NAJmłodszych Take Part in Art trwa w najlepsze. Jego organizatorem jest warszawski Teatr Małego Widza. teatru

Festiwal rozpoczął się w maju. Na scenie Teatru Stara Prochownia nieopodal Starego Miasta pojawiły się zespoły z Belgii i Holandii oraz reprezentanci gospodarzy, czyli "Warzywa są z kosmosu" - pyszny spektakl w reżyserii Agnieszki Czekierdy, któremu kiedyś na tych łamach poświęciłam osobny akapit. Do końca 2015 r. dzieci w wieku od jednego roku do pięciu lat i ich rodzice będą mieli okazję zobaczyć jeszcze sześć różnych propozycji, w tym dwie stworzone przez legendarny Teatr La Baracca - Testoni Ragazzi.

Włoski zespół z Bolonii jest europejskim prekursorem spektakli inicjacyjnych. Przyszłam na ich przedstawienie z dużymi oczekiwaniami i nie rozczarowało mnie, choć pomysły i mechanizmy, jakie wykorzystuje, widziałam już kilka razy w Teatrze Małego Widza z równie dobrym efektem. Aktorzy grający w festiwalowych pokazach podkreślali, że najważniejsze to utrzymać kontakt z widzem. Zainteresować go i nie stracić jego uwagi. Wtedy z widowni przenosi się na scenę fala energii, która niesie aktorów coraz wyżej i wyżej.

W ostatni weekend września aktorzy La Baracca zaprezentowali "Dom" [na zdjęciu]. Przed nami jeszcze "On-Off" (rzecz o świetle i ciemności; w październiku) i "Mały słonik" (o przydatności trąby; w grudniu).

Dom (Casa) jest tam, gdzie jest człowiek. To pierwszy wniosek, jaki można wysnuć z włoskiego spektaklu, choć zrobi to raczej starszy widz. Dziecko się dowie, jak w ciągu pół godziny zbudować domopodobną konstrukcję z szarych rur hydraulicznych i kształtek PCV. Brzmi to niezbyt poetycko, ale wygląda pięknie i pomysłowo. Z szarych rur jak z klocków Lego dla dorosłych aktorzy (Andrea Buzzetti, Carlotta Zini) tworzą na naszych oczach łóżko, prysznic, stół, nawet furtkę. Pomagają im muzyka i wygimnastykowane ciała, wtóruje zachwyt dziecięcej widowni. Zawsze mnie ciekawi, co wzbudza śmiech u tak małych istot. Tym razem w pierwszej trójce były: dziewczynka z wiadrem na głowie; prysznic, z którego lał się strumień wody w sam raz do rozchlapywania, i uciekanie przed jedzeniem.

Zwykłe sprawy, które przynoszą radość. Dom, w którym można się schronić, miejsce, do którego można wrócić. Te znaczenia też były zawarte w przedstawieniu z Bolonii, ale nim mali widzowie poznają ich sens, minie jeszcze wiele lat.

Kamila Łapicka
W Sieci
8 października 2015

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia