Od piątku we Wrocławiu święto ginących kultur

5. Brave Festival

Startuje Brave Festival, na którym Czeczenki z Kaukazu wymodlą dla nas pokój, a koreańska szamanka Kim Keum-hwa szczęście i pomyślność.

Myślę, że dyrektor Brave Festival Grzegorz Bral powinien błagać członków Gogo Milungu Group, żeby nie wykonywali utworu "Watemi wose mwilundiche", który zmierza do wywołania deszczu. Wody w końcu w ostatnim czasie mieliśmy aż w nadmiarze. By odprawić swoje obrzędy we Wrocławiu, tanzańska grupa muzyków i tancerzy rytualnych musiała poprosić o zgodę starszyznę z plemienia Wagogo. Poza swoją wioską nigdy tych rytuałów nie odprawiali. 

Osoby wrażliwe na dźwięki porwie pieśniami mugham Alima Qasimova z Azerbejdżanu. Jeszcze bardziej wysublimowane pieśni sakralne i lamenty polifoniczne wyśpiewa siedmiu Korsykanów w wieku dojrzałym. 

Tylko do kobiet zaadresują swój spektakl niezwykłe staruszki z Kaukazu. Czeczenki mieszkające w Gruzji odprawiają mający kilka setek lat rytuał Zikr i w trakcie jego trwania nie może być obecny ani jeden mężczyzna. Panie, które będą świadkami tych modłów, przekonają się o tym, że wigor i fizyczna sprawność wcale od wieku nie zależą.

Z kolei na barce na wodach Odry swój rytuał, między innymi, za szczęście mieszkańców Wrocławia będzie odprawiała słynna szamanka Kim Keum-hwa. Elementem tego rytuału jest obrzędowy taniec boso na ostrzach noży. 

Ważnym elementem festiwalu będą też filmy. W kinie Warszawa na widzów czeka ponad 30 projekcji dokumentów, które pokazują różne oblicza wiary i człowieczej obrzędowości z Południowej Afryki, Stanów Zjednocznych, Iranu, Korei, Wenezueli i wielu europejskich krajów. 

Tegoroczny festiwal "Wszystkie modlitwy świata" potrwa do 11 lipca. Podobnie jak wszystkie cztery jego poprzednie edycje, będzie pokazywał przedstawicieli ginących kultur. Ale ma też misję, by wspierać potrzebujących. Cały dochód ze sprzedaży biletów przekazywany jest fundacji ROKPA International, która pomaga dzieciom na całym świecie. 

W roku ubiegłym z biletów uzbierało się 86 tysięcy złotych. Wszyscy animatorzy festiwalu mają nadzieję, że teraz sprzedadzą więcej biletów. Pieniądze tym razem trafią do dzieci z Tybetu. Bilety kosztują od 7 do 30 zł, a karnety od 140 do 190 zł.

Krzysztof Kucharski
Polska Dziennik Wrocławski
3 lipca 2009

Książka tygodnia

Małe cnoty
Wydawnictwo Filtry w Warszawie
Natalia Ginzburg

Trailer tygodnia