Odnowiony teatr w mocnych kolorach
Teatr im. Stefana Jaracza w Olsztynie już po remonciePo trzech latach remontu teatr jest gotowy. Na dużej scenie trwają próby spektaklu "Damy i huzary". - To teatr XXI wieku - mówił Jacek Protas, marszałek województwa. - Zachował jednak swój charakter i duszę, tylko serce ma nowoczesne.
Budynek Teatru im. Stefana Jaracza ma prawie 90 lat. Trzy lata temu w teatrze rozpoczął się remont. Kosztował blisko 43 mln złotych. Wczoraj odnowiony teatr zwiedzali dziennikarze i Jacek Protas, marszałek województwa. - Remont był trudny, ale teraz olsztyński teatr należy do najnowocześniejszych w Polsce - podkreślił Piotr Gryszczuk, prezes Przemyslówki, firmy, która przeprowadziła prace. O niespodziankach mówiła Beata Ochmańska, wicedyrektor Jaracza. Były to m.in.
zniszczone fundamenty, na których naprawę potrzebne były dodatkowe pieniądze. Dyrektor Janusz Kijowski podkreślał, że teatr jest imponujący. Dominują żywe kolory: czerwony, zielony, burgundowy. Są nowe fotele i inteligentne reflektory. Poprawiono też widoczność z balkonu. Do pozostałych scen - Marginesu i Kameralnej - prowadzą oddzielne wejścia. - Spektakle będą mogły odbywać się jednocześnie na trzech scenach - mówił Kijowski. W teatrze są też nowe garderoby z łazienkami i prysznicami. Teatr wzbogacił się też o profesjonalne studio. Uporządkowano też otoczenie budynku. Na dużej scenie trwają już próby do "Dam i huzarów". Premiera 9 listopada.
"Odnowiony teatr w mocnych kolorach"
Ewa Mazgal
Gazeta Olsztyńska nr 242