Odszedł aktor Antoni Szubarczyk
zmarł w niedzielęNa scenie przy Swarożyca zadebiutował w 1956 r. zaraz po łódzkiej szkole filmowej. - Polski to mój pierwszy i ostatni teatr - mówił.
Ostatnie swoje role, postaci głównych bohaterów w "Play Strindberg" Duerrenmatta i "Chłopcach" Grochowiaka grał na wózku inwalidzkim.
- Zostałem kiedyś obsadzony w roli Lenina - wspominał w "Gazecie". - Przedstawienie reżyserował Jan Maciejowski, ówczesny dyrektor teatru. Na bankiecie wystąpił z bardzo wazeliniarskim w stosunku do władz przemówieniem. Wtedy ja wzniosłem toast: "Za pierwszego komika Jana Maciejowskiego".
Zmarł w niedzielę. Miał 80 lat. Pogrzeb w czwartek na Cmentarzu Centralnym o godz. 13.