Off idzie na dno

30. Przegląd Piosenki Aktorskiej

Tegoroczna, czwarta odsłona nurtu off na PPA to blok spektakli nieudanych i teatralnych półproduktów.

Artyści albo nie mieli pomysłu na siebie, a gdy już mieli klarowną wizję - szwankowało wykonanie. Widzowie nierzadko uciekali przed finałem, twarze jurorów często wskazywały, że najchętniej zrobiliby to samo. Powstał jeden bezapelacyjnie interesujący projekt - to jednak zbyt mało, by uratować honor całego nurtu. 

Jurorzy najwyraźniej wybrali mniejsze zło i nie przyznali pierwszej nagrody, a 10 tysięcy złotych podzielili pomiędzy twórców "Veritnsky Project" i "O\'Malley\'s Bar", którzy równorzędnie zdobyli - nie istniejącą dotąd - drugą nagrodę. "Vertinsky..." Łukasza Twarkowskiego jest projektem performerskim, w którym widz wrzucony jest w wir wydarzeń rozgrywających się w czterech salach Browaru Mieszczańskiego. Co ważne, projektem przemyślanym, zrealizowanym z rozmachem i pasją, jednak trudno znaleźć tu choćby nawiązania do piosenki aktorskiej. "O\'Malley\'s..." to prosta i przyzwoicie wykonana historia spotkania trojga ludzi na życiowym zakręcie. Złem większym niż wymienione spektakle okazało się wyróżnione przedstawienie "Gazy Mniej Szlachetne" Grupy MNIEJ. Przyznaję, że nie mam pojęcia za co to wyróżnienie, bo w pamięci z niego zostały mi jedynie sztuczne dialogi, szkolne aktorstwo i przenikliwy chłód Browaru. O wiele ciekawsza wydała mi się surrealistyczna wariacja na temat "Alicji w Krainie Czarów" Magdaleny Miklasz.

Co zostaje z tegorocznego offu? Masa zmarnowanej energii twórców, którzy mają coś do powiedzenia, ale zamiast słów z ich ust wychodzi nieznośny bełkot. Przekombinowanie i nadmiar środków wyrazu to największe grzechy tych spektakli, twórcom zwyczajnie brakuje opieki merytorycznej. Receptą na grafomanię i brak dystansu do siebie byłoby zmniejszenie ilość spektakli, a gdyby o pomoc przy nich poprosić doświadczonych, choć z zacięciem awangardowym, reżyserów, warsztatowa praca wydobyłaby potencjał młodych artystów. Czuję, że on istnieje. Czuję też, że brak gruntownych zmian w sposobie selekcji spektakli, poprowadzi off na dno.

Katarzyna Kamińska
Gazeta Wyborcza Wrocław
30 marca 2009

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...