Operowa uczta
5.Europejski Festiwal im. Jana KiepuryW Krynicy rozpoczął się jeden z najoryginalniejszych i najbardziej magicznych polskich festiwali. Europejski Festiwal. im. Jana Kiepury. Po raz 25. pod skrzydłami Bogusława Kaczyńskiego. Po raz pierwszy od jego ciężkiej choroby.
W Krynicy Górskiej rozpoczęła się właśnie uczta dla miłośników opery, operetki i muzyki klasycznej. Na Europejski Festiwal im. Jana Kiepury zjechali miłośnicy gatunku z całej Polski i wielu gości z Europy i ze świata. Organizatorzy szacują, że przez kilkanaście dni festiwalu, wokół deptaku krynickiego, pijalni i innych obiektów uzdrowiskowych tej pięknej miejscowości, przewinie się od 100 do 200 tysięcy gości. Patronat nad imprezą objęła między innymi Telewizja Polska i "Gazeta Krakowska".
Nie trudno więc sobie wyobrazić, że perła uzdrowisk, jak mówi się na Krynicę, obecnie pęka w szwach. Specyficzny mikroklimat powoduje, że opady deszczu zazwyczaj omijają uzdrowisko i kuracjusze cieszą się z doskonałej pogody. Festiwal im. Jana Kiepury odbywa się w Krynicy od 1967 roku, natomiast od 25 lat kieruje nim charyzmatyczny Bogusław Kaczyński. W tym roku większą część pracy związanej z planowaniem tej spektakularnej imprezy wykonał w szpitalu, gdzie walczył z ciężką chorobą. Przez ten czas dostał od fanów ponad 10 tys. e-maili z życzeniami zdrowia i prośbami... aby festiwal odbył się tak samo jak w latach poprzednich. I udało się. Bogusław Kaczyński otworzył festiwal i wraz z Grażyną Brodzińską poprowadził koncert otwarcia. Widownia przywitała go kilkuminutową owacją na stojąco. – Pierwszy raz w życiu kupiłem sobie dwie futbolowe piłki i ciągle ćwiczę (w ramach rehabilitacji - przyp. red), nawet w Krynicy. Na szczęście tu czuję się jak w domu – mówił.
W tym roku w programie, oprócz koncertów gwiazd zagranicznych oraz występu Małgorzaty Walewskiej, jest miejsce na spektakl "Bóg Niżyński" Teatru Wierszalin z Supraśla, "Zorbę" Teatru Muzycznego z Łodzi, operetkę "Wiedeńska krew" czy "Barona Cygańskiego i naturalnie występ primadonny Grażyny Brodzińskiej, która dziś na deptaku rozdawała autografy gościom. Ponadto w czasie festiwalu odbywaćsię będzie kilkadziesiąt mniejszych koncertów, wystaw czy emisji filmów z Janem Kiepurą lub o Janie Kiepurze.
Ten najsłynniejszy polski śpiewak, urodzony w Sosnowcu był przed wojną ikoną popkultury. Śpiewał na największych scenach w kraju i zagranicą, grał w ponad 20 filmach. Uwielbiany przez wszystkich, dawał spontaniczne koncerty w różnych miejscach, doprowadzał do omdleń płeć piękną. Był obok Ignacego Paderewskiego, najbogatszym artystą w Polsce. Trudno dziś sobie to wyobrazić, ale za umowę filmową z hollywoodzkim Paramount Pictures otrzymał zawrotną w tamtych czasach sumę miliona dolarów!. W 1933 roku wybudował w Krynicy luksusowy pensjonat "Patria" w stylu modernizmu. Było to najbardziej snobistyczne miejsce w Kraju. Kiepura zmarł w 1966 roku w USA, jednak pamięć o nim rozbrzmiewa do dziś. Choćby w naszym pośpiewywaniu pod prysznicem: "Brunetki, blondynki, ja wszystkie was dziewczynki...". Do filmu biograficznego o słynnym śpiewaku przymierza się związany z Krynicą reżyser - Krzysztof Krauze.