Opiekuńcza siła Nowej Łaźni, czyli Genius Loci 2009

8. Genius Loci

Szykuje się kolejna ciekawa odsłona krakowskiego festiwalu, który z roku na rok pozyskuje sobie coraz większe grono entuzjastów. Genius loci, który w Łaźni Nowej zostanie zaprezentowany po raz 9., w tym roku pokaże dramaty austriackich niepokornych twórców.

Austria jest państwem niezwykle płodnym dramaturgicznie. Kraj ten ma jednak to szczęście w nieszczęściu- czy może nieszczęście w szczęściu- że najwybitniejsi twórcy od swojego narodu się odwracali, krytykując jego dokonania oraz deptając jego mit jako nieskazitelnej krainy. Najdrastyczniej zapewne postąpił Thomas Bernhard, który zabronił po śmierci wystawiać swoich sztuk w austriackich teatrach. Bernhard nie pojawi się bezpośrednio na festiwalowych afiszach, z powodu-jak to określił jego organizator Bartosz Szydłowski- „różnego rodzaju ograniczeń”, ale jego nazwisko i postawa z pewnością może temu festiwalowi przyświecać. Mamy za to rząd innych wybitnych nazwisk- Schwab, Jelinek i Musil. To ich dramaty zaprezentuje piątka twórców, zróżnicowanych zarówno pod kątem tworzonego teatru, jak i pozycji czy pokolenia.  

Festiwal potrwa pięć dni (18-22.11.2009), co oznacza pięć różnorodnych teatralnych doznań. Na wstępie zaprezentuje się, przez niektórych długo oczekiwany (swoją premierę miał w 1997), Krystian Lupa z „Kuszeniem cichej Weroniki” Roberta Musila. Następnego dnia możemy zobaczyć „Jackie. Śmierć i księżniczka” w reżyserii Weroniki Szczawińskiej na podstawie Elfriede Jelinek, która już miała okazję zaprezentować się w Łaźni Nowej. Nim ujrzymy kolejne teatralne odsłony pisarstwa Jelinek, z „Zagładą ludu, czyli moja wątroba jest bez sensu” Schwaba zaprezentuje się Teatr im. Jaracza w Łodzi (w reżyserii Grzegorza Wiśniewskiego). Kolejne obrazy oparte na utworach austriackiej noblistki to „O zwierzętach” Łukasza Chotkowskiego oraz „Chór sportowy” Krzysztofa Garbaczewskiego. Teatralnych wrażeń czeka wiec nas niemało. 

Można żałować, że w zbiorze ciekawych twórców zabrakło paru nazwisk, z Thomasem Bernhardem na czele. Niemniej jednak należy docenić wysiłki Łaźni, która przejawia nieblaknące chęci, by ukazać interesujący i niebanalny teatr. Według mitologii rzymskiej genius loci to opiekuńcza siła, która sprawia, że określona przestrzeń jest jedyna w swoim rodzaju. Zobaczymy, czy w tym roku wysiłki Nowej Łaźni znów okażą się godne nazwy.

Magdalena Urbańska
Dziennik Teatralny Kraków
6 listopada 2009

Książka tygodnia

Wyklęty lud ziemi
Wydawnictwo Karakter
Fanon Frantz

Trailer tygodnia

Wodzirej
Marcin Liber
Premiera "Wodzireja" w sobotę (8.03) ...