Opolska szalupa polityczna traci instynkt samozachowawczy

XXXVII Opolskie Konfrontacje Teatralne

W Lublinie 11 marca 2012 roku z wielką pompą otwarto po trzydziestu latach Teatr Stary. Uroczystość uświetnili swoją obecnością prezydent Polski, minister kultury, znani politycy. W Opolu w dniu 15 marca 2012 roku w Teatrze Kochanowskiego w obecności marszałka województwa opolskiego ogłoszono program 37 Opolskich Konfrontacji Teatralnych "Klasyka Polska 2012".

W Lublinie 11 marca 2012 roku z wielką pompą otwarto po trzydziestu latach Teatr Stary. Uroczystość uświetnili swoją obecnością prezydent Polski, minister kultury, znani politycy. Całość transmitowała na żywo TVP Kultura. Oczywiście, nie obyło się bez okolicznościowych przemówień polityków. Jak to miło zaszczycić swoją obecnością tak zacne wydarzenie. Wszak teatru utrzymywanego z pieniędzy publicznych nie otwierano od wielu lat! Co za splendor, co za chwała!

W Opolu w dniu 15 marca 2012 roku w Teatrze Kochanowskiego w obecności marszałka województwa opolskiego ogłoszono program 37 Opolskich Konfrontacji Teatralnych "Klasyka Polska 2012". Właściwiej jest rzec, program tego czegoś, co ma być ersatzem w dobie tak zwanego kryzysu, którym ostatnio usprawiedliwia się już niemal wszystko.

Od roku 2003 procentowy udział wydatków przeznaczonych na bieżące utrzymanie instytucji kultury finansowanych przez Województwo Opolskie spadł z około 11% do około 5,5% (Patrz ilustracja). Tym razem nożyce cięć dosięgnęły także konfrontacji teatralnych organizowanych z powodzeniem w opolskim teatrze dramatycznym od ponad trzydziestu lat. To jedyna tego typu impreza w skali kraju. To w Opolu najlepsze teatry z całej Polski wraz ze swoimi produkcjami klasycznych dzieł literatury polskiej mogły się konfrontować z rzeczywistością współczesnego dyskursu publicznego, a mieszkańcy Opola i Opolszczyzny mieli szansę zapoznać się na miejscu z esencją polskiej mapy teatralnej. Z esencji zostały w tym roku popłuczyny dawnej świetności.

Zastanawia mnie, jak to jest możliwe, że opolski teatr dramatyczny pomimo wielu sukcesów w ostatnim czasie jest tak, a nie inaczej traktowany. Opolski "Makbet" w reż. Maii Kleczewskiej jako jedyny spektakl z Polski będzie pokazywany wiosną w Londynie na deskach szekspirowskiego Teatru Globe podczas Światowego Festiwalu Szekspirowskiego. Spektakl muzyczny "A ja, Hanna" wg "Trenów" Jana Kochanowskiego w reż. Tomasza Hynka pokazywany jest w marcu w Katowicach, Warszawie, Olsztynie, Wrocławiu, a końcem maja w Elblągu. Ponadto spektakl został nominowany do Złotych Masek. Niezaprzeczalnym pozostaje sukces najnowszej premiery wg prozy Milorada Pavicia - "Słownik chazarski. Dzieci snów" w reż Pawła Passiniego. Do tego spektaklu tworzą się wręcz kolejki.

Podziwiam cały zespół Kochanowskiego za to, że w takiej sytuacji finansowej chce im się jeszcze coś robić, a znikąd ratunku nie widać. Jedyny teatr dramatyczny w województwie, liczne sukcesy i promocja województwa opolskiego w kraju i poza jego granicami, a jak widać, artyści muszą najwidoczniej przywdziać komże i chodzić po kolędzie. Jak te dziady proszalne. Ale kto wie, może jednak społeczeństwo w odruchu dobrej woli zrzuci się na "kulturę i ochronę dziedzictwa narodowego" (taki paragraf jest w budżecie województwa), gdyż władze nie do końca rozumieją, co ten paragraf oznacza i jak należy go realizować. Przecież w styczniu zrzucamy się na szpitale, to dlaczego w marcu, dajmy na to 27 marca (Międzynarodowy Dzień Teatru) nie mielibyśmy się zrzucić na to, co najcenniejsze dla narodu. Na to, co stale podtrzymywało nas na duchu w czasach zaborów i wojen: tradycja i pielęgnowanie polskiej kultury.

Opolskie instytucje kultury wypiękniały jedna po drugiej. W znacznej mierze dzięki dotacjom z funduszy europejskich. Co z tego, gdy nie mają zapewnionego dostatecznego finansowania na działalność bieżącą! Teatr Kochanowskiego musiał zwolnić część pracowników, ograniczyć ilość spektakli w miesiącu. To może jednak zamknijmy ten teatr, bo co z tego, że ładny, skoro niedługo będzie funkcjonował na jałowym biegu? A zaraz potem zlikwidujmy całe województwo, bo do tego najwyraźniej wszystko to zmierza.

Mateusz Rossa
Tekturaopolska
28 marca 2012

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia