Opowieści babci Czesi
Rozmowa z Jakubem SosnowskimBardzo lubię gatunek, jakim jest urban fantasy, dlatego akcja Wuja krasnoluda i Bramy Opowieści dzieje się w mieście. A tytułowy bohater? Lubię krasnoludy. Zarówno te z kart książek Sapkowskiego, Tolkiena, Pratchetta, jak i z gier Wiedźmin, We Are The Dwarves, The Dwarves.
Z Jakubem Sosnowskim – autorem książki „Wuj Krasnolud i Brama Opowieści" i recenzentem Dziennika Teatralnego – rozmawia Ilona Słojewska.
Ilona Słojewska: Jak narodził się pomysł napisania scenariusza przedstawienia dla dzieci „Jak Ewa, Roch i leśne zwierzątka pomogli Gwiazdce Wigilijnej", wydanego przez PWN w zbiorze „PeWNego razu w teatrze"?
Jakubem Sosnowskim - Pamiętam, że kończył się listopad w roku 2015, gdy znalazłem ogłoszenie na stronie internetowej PWN. Wydawnictwo to oraz Polskie Radio Dzieciom organizowały konkurs na scenariusz przedstawienia teatralnego o tematyce świątecznej lub zimowej dla dzieci w wieku przedszkolnym lub wczesnoszkolnym. Do tej pory pisałem teksty skierowane do dorosłego czytelnika, a zawsze chciałem napisać coś dla dzieci. Dlatego chwyciłem za papier i pióro, a następnie gotowy tekst przeniosłem do pamięci komputera.
Pomysł narodził się zapewne podczas spaceru lub grania w jakąś grę wideo, bo najczęściej wtedy pojawiają się w moich myślach tematy tekstów. Koncepcja zwierząt pomagających bohaterom na pewno została zaczerpnięta z bajek opowiadanych przez moją babcię Czesię. Wymyślane przez nią historie na pewno wpłynęły na moją twórczość.
Jaką wspólną płaszczyznę znalazł pan dla dzieci, zwierząt i ciała niebieskiego, czyli gwiazdy?
- To krótka opowieść o tym, jak dzieci znalazły Gwiazdę Wigilijną i uczyniły wszystko, by powróciła ona na niebo w ten najpiękniejszy dzień w całym roku. Zwierzęta pełnią w niej różne role. Mamy lisa - antagonistę, sowę - mędrca oraz innych mieszkańców lasu pełniących rolę pomocników.
Bardzo swobodnie porusza się pan w świecie baśni. Czy to trwa już od dzieciństwa?
- Od czasu snucia bajek i innych opowieści przez Babcię oraz Rodziców. To oni wpłynęli na to jak piszę i czym się zawodowo zajmuję. Zaszczepili też we mnie miłość do księgarń, kin i teatrów, czyli miejsc, w których znajdziemy najciekawsze opowieści.
Jak powstawał świat baśni i świat realny w książce „Wuj Krasnolud i Brama Opowieści"?
- Jak wspomniałem, od zawsze chciałem napisać coś dla dzieci. Bardzo lubię gatunek, jakim jest urban fantasy, dlatego akcja Wuja krasnoluda i Bramy Opowieści dzieje się w mieście. A tytułowy bohater? Lubię krasnoludy. Zarówno te z kart książek Sapkowskiego, Tolkiena, Pratchetta, jak i z gier Wiedźmin, We Are The Dwarves, The Dwarves.
Duży wpływ na powstanie opowieści o Emce i krasnoludzie Karolu miały: cykl Opowieści z Narnii, a także dwie inne książki: Bajarka opowiada i Historia amuletu. Drugim źródłem są gry: planszowe i wideo. Jak doskonale zauważyła psycholożka i psychoterapeutka Marta Rusek Wuj krasnolud to połączenie starej baśni z nowoczesną grą komputerową. Właśnie taki efekt chciałem uzyskać.
Kiedy czytelnicy mogą oczekiwać kontynuacji przygód Emki i wuja Krasnoluda?
- Niebawem. Aż dwóch książek. Właśnie zakończyłem prace nad kontynuacją przygód dziesięciolatki i krasnoluda. A do tego, w 2020 roku, powstanie kolejna publikacja opisująca przygody Emki i Karola na Podlasiu. Książkę napiszę dzięki stypendium artystycznemu przyznanemu przez Prezydenta Miasta Białegostoku.
Jest pan autorem kilkunastu scenariuszy komiksów, których bohaterami są zwierzęta. Co je łączy? I co chce pan poprzez świat zwierząt przekazać czytelnikom?
- Scenariusze zostały stworzone na potrzeby jednego z wydawnictw. Kilka lat temu wydawało ono publikacje dla dzieci, z których każda poświęcona była innemu zwierzęciu. Zostałem zaproszony do projektu w roli scenarzysty. Każda historia miała zawierać dwa elementy. Po pierwsze, miała bawić najmłodszego czytelnika. Po drugie, uczyć, przekazywać wartości. Stąd zwracałem uwagę na takie cechy jak: przyjaźń, odwaga i zaradność, czy też bycie dobrym.
W kręgu pana zainteresowań znajduje się projektowanie gier planszowych. Czy są to tradycyjne gry? Czy też są one współczesne, fabularne osadzone w konkretnej przestrzeni i w czasie?
- Prowadzę w Białymstoku warsztaty dla dzieci Projektowanie gier planszowych i karcianych. Tworzymy na nich zarówno proste gry planszowe, jak też i te bardziej skomplikowane, składające się z wielu elementów. Na tym polu miałem też przyjemność współpracować również z Centrum Ludwika Zamenhofa oraz Książnicą Podlaską, z którą połączyliśmy grę z moją książką – dzieci projektowały grę, której bohaterami byli Emka i Karol.
Bardzo dziękuję za rozmowę i razem z fanami pana twórczości czekam na kolejne urban fantasy.
___
Kuba Sosnowski - krytyk teatralny, autor książki „Wuj Krasnolud i Brama Opowieści", jest autorem scenariuszy komiksów i przedstawienia teatralnego dla dzieci. Od kilku lat prowadzi zajęcia dedykowane dla najmłodszych, na których wspólnie projektują gry planszowe i karciane.