Oprowadzanie po sobie

"Proszę bardzo" - reż. Wiktor Rubin - Teatr Żydowski w Warszawie

Matka Rosjanka z doświadczeniem oblężenia Stalingradu, ojciec polski Żyd spod Limanowej, poznali się podczas wojny w obozie w Nowosybirsku. Większość jej rodziny zginęła w czystkach stalinowskich, jego - w Holokauście. Ich córka po niej odziedziczyła oschłość, po nim - umiejętność wicia rodzinnego gniazda, ale już nie trwania w nim, po obu - poczucie obcości, jak sama mawiała: dobry wygląd, ale złe imię i nazwisko.

Głośna, wydana niemal dekadę temu autobiografia Andy Rottenberg, kuratorki najważniejszych wystaw w Polsce ostatnich dziesięcioleci, poruszała i spektakl zrealizowany w salach Zachęty, której przez lata dyrektorowała, też porusza. Ściany galerii stają się ekranami, widzów otaczają projekcje PRL-owskich blokowisk, cmentarzy, zdjęć rodziców i dalszych krewnych Rottenberg, co pewien czas któreś "ożywa", w krewnych wcielają się aktorzy Żydowskiego. Impulsem do wiwisekcji i uważniejszego przyjrzenia się dziedzictwu, z jakim Rottenberg budowała własną rodzinę, stała się śmierć syna, jego narkotykowa samozagłada. Tomasz Nosinski, z lekkim makijażem, w charakterystycznych okularach i z papierosem, gra przekonująco i samą Rottenberg, i leitmotiv jej życia, temat książki i spektaklu - poczucie inności, wyobcowania. Wita widzów we foyer i zaprasza niczym kuratorka wystawy o sobie i o polskości, której częścią są historie takie jak ta. Proszę bardzo.

Aneta Kyzioł
Polityka
9 lipca 2018
Portrety
Wiktor Rubin

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia