Ordonówna dla wytrwałych

"Takie małe nic" - Teatr Eko Studio w Opolu

Po premierze w Teatrze Eko Studio.

W teatrze Eko Studio Judyta Paradzińska śpiewa piosenki Hanki Ordonówny. Niestety, śpiewa je do mało odkrywczych, sztywnych aranżacji, w dusznej sali, a kolejne fragmenty muzyki są przeplatane zupełnie bez sensu fragmentami tekstu. Dobrze, że śpiewa je Paradzińska, bo tylko ona broni przedstawienia "Takie małe nic". 

Piosenki Hanki Ordonówny to rzecz, której nie można pozwolić, żeby poszły w zapomnienie. Bo mają klimat. Ale pasują raczej do przytulnej kawiarni i muzyków, którzy grają na żywo, a nie do dusznej sali, gdzie pozostawiające wiele do życzenia aranżacje odtwarzane są z taśmy. 

Dla Judyty Paradzińskiej utrzymanie uwagi widzów też jest pewnie trudnym zadaniem, bo jak sama przyznaje, w piosenkach Ordonówny nie można się dopatrzyć wiele poza cierpieniem z miłości. Na szczęście są w przedstawieniu jakieś momenty, gdzie absolutną powagę i ból życia zastępuje humor, a Paradzińska zamiast cierpieć, kokietuje, kręci nosem i mruga okiem do słuchacza. 

I może właśnie na to trzeba było postawić, bo planowane przeistoczenie się Ordonki we współczesną kobietę jest mniej zajmujące i wiarygodne (ogranicza się właściwie do stopniowej zmiany kostiumu) niż po prostu zmiany nastrojów aktorki. Jeżeli coś broni tego przedstawienia, to tylko aktorska interpretacja poszczególnych piosenek.

Anita Dmitruczuk
Gazeta Wyborcza Opole
21 czerwca 2007

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...