"Oresteia" w PRL-u

"Oresteia" - reż: Michał Zadara - Opera Narodowa w Warszawie

Młody reżyser teatralny Michał Zadara przygotowuje w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej premierę "Orestei" Iannisa Xenakisa. Akcję przeniósł w czas powojenny.

"Oresteia" nigdy do tej pory nie była wystawiona w całości - zazwyczaj wykonuje się jej fragmenty w salach koncertowych. Spektakl w Teatrze Wielkim, który odbywa się w ramach eksperymentalnego cyklu "Terytoria", jest prapremierą napisanego w 1962 roku utworu.

Michał Zadara po raz pierwszy wystawia operę. Przyznaje, że jego wykształcenie muzyczne to jedynie prywatne lekcje gry na gitarze w czasach liceum oraz gra w zespołach jazzowych i punkowych. Jednak w jego dotychczasowych spektaklach w teatrach dramatycznych muzyka zawsze grała ważną rolę. W "Odprawie posłów greckich" głos aktorki Barbary Wysokiej muzyk Dominik Strycharski przetwarzał komputerowo, a o budowie "Fedry" Joanna Targoń pisała w "Gazecie", że jest jak wariacja jazzowa - jeden temat pokazywany jest kilkakrotnie, w różny sposób.

Akcję "Orestei" w Teatrze Wielkim reżyser przeniósł w czas powojenny. Zapowiada to już plakat - na fotosie jest mama Michała Zadary jako dziecko, w wózku, na tle gruzów miasta. - Tematy, które były żywe u Greków, chciałem przełożyć na te drażniące nas teraz. "Oresteia" jest mitem założycielskim Aten. Mitem założycielskim współczesnej Polski jest PRL - mówi Michał Zadara. - Pokazujemy czas tuż po wojnie, odwilż i rozliczenie się z okresem stalinizmu oraz lata, kiedy dylematy polityczne społeczeństwa władza Edwarda Gierka zaspokoiła tym, czego ludzie potrzebują: ciepłymi i czystymi mieszkaniami, wyjazdami na wakacje. Czy dziś nie doszliśmy do podobnego momentu w polityce? Musimy zadać sobie pytanie, czy poglądy są nieważne i liczy się już tylko dobrobyt? - dodaje reżyser.

Operę napisał Iannis Xenakis, w którego muzyce krytycy dostrzegają m.in. niezabliźnione wojenne doświadczenie. Dyrygent Franck Ollu przypomina, że Xanakis, zanim został kompozytorem, przez wiele lat był architektem, pracował m.in. w pracowni Le Corbusiera. - Jego muzyka jest wertykalna, jakby pokazywał, jak wysoki może być budynek i jak nisko może upaść - mówi Franck Ollu.

- Ta muzyka jest cudowna, radykalna, skrajna, napisana bardzo ostro, to trochę taki punk-rock w muzyce poważnej, ale myślę, że wiele zespołów punkowych nie operuje tak ostro dźwiękiem - dodaje Michał Zadara.

Opera została napisana w języku greckim i w takim wykonają ją śpiewacy.

Teatr Wielki - Opera Narodowa: "Oresteia" Iannisa Xenakisa, reżyseria: Michał Zadara, dyrygent: Franck Ollu, scenografia: Robert Rumas, kostiumy: Julia Kornacka, choreografia: Tomasz Wygoda, przygotowanie chóru: Bogdan Gola, przygotowanie chóru Alla Pollacca: Sabina Włodarska, reżyseria świateł: Artur Sienicki, projekcje: Thomas Harzem, dramaturg: Daniel Przastek. Występują: Holger Falk, Tobias Hagge oraz Chór i Orkiestra Opery Narodowej, Chór Alla Pollacca. Premiera 14 marca, godz. 19

Izabela Szymańska
Gazeta Wyborcza Stołeczna
9 marca 2010

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia

Łabędzie
chor. Tobiasz Sebastian Berg
„Łabędzie", spektakl teatru tańca w c...