Ostatnia inauguracja na Podleśnej

Gości przywitał nowy dyrektor Roberto Skolmowski, dziękując z właściwą sobie swadą za tłumne przybycie, opowiadając o ciekawych i niezwykłych planach OiFP. Marszałek województwa podlaskiego Jarosław Dworzański, wyraził zachwyt nad inwencją twórczą Skolmowskiego i stwierdził, że tak licznej publiczności na sali Filharmonii Podlaskiej jeszcze nie zdarzyło mu się widzieć, a co z pewnością jest dobrą wróżbą na przyszłość. Po czym dokonał otwarcia.

Ostatni sezon na Podleśnej zapowiada się niezwykle ciekawie, ponieważ Roberto Skolmowski zadbał o to, by występy zwieńczające niejako działalność Filharmonii w dotychczasowej „rezydencji” wywarły na słuchaczach jak największe wrażenie i można sądzić, że głęboko zapadły w ich pamięć. Skolmowski dobrał wyjątkowy repertuar. I tak oto podczas wrześniowych koncertów w Filharmonii będziemy mogli podziwiać King’s Singer – jeden z najwybitniejszych zespołów wokalnych na świecie, amerykańskiego pianistę Kevina Kennera, wysłuchać koncertu pt. Kolory Andaluzji w wykonaniu Wrocławskiego Kwartetu Gitarowego i Orkiestry Opery i Filharmonii Podlaskiej. W kolejnych miesiącach wysłuchamy między innymi koncertu prezentującego utwory z najnowszej, już dwukrotnie platynowej płyty Leszka Możdżera „Komeda”.

Podczas uroczystej inauguracji sezonu publiczność wysłuchała IX Symfonii d-moll op. 125. Ludwiga van Beethovena w wykonaniu Orkiestry Opery i Filharmonii Podlaskiej, pod batutą Jerzego Salwarowskiego oraz Chóru, który przygotowała Violetta Bielecka.
Interpretując Finałową Odę do Radości popis swoich umiejętności wokalnych dali soliści: sopranistka Katarzyna Trylnik, mezzosopranistka Katarzyna Pańko, Paweł Skałuba- tenor oraz Wojciech Gierlach-bas. Uzupełnienie, a właściwie preludium koncertu stanowiła przedmowa Tadeusza Grochowskiego, aktora, znanego z wielu interesujących ról, białostockiej sceny dramatycznej. Zapowiedź nietypowa, bo niepolegająca na podaniu kilku podstawowych informacji dotyczących koncertu, a na udanej próbie nawiązania kontaktu z publicznością za pomocą wyrafinowanego dowcipu czy cytowania pikantnych opinii krytyków wypowiadanych niegdyś na temat utworu Beethovena. W podobny sposób będą zapowiadane wszystkie koncerty odbywające się w Filharmonii Podlaskiej.

Myślę, że kolejne koncerty w sezonie 2011/2012 będą równie wyjątkowe jak ten inauguracyjny, a po każdym z nich wykonawcy otrzymają od publiczności podobne do tego z dziewiątego września podziękowanie – owacje na stojąco.