Oświecenie na scenie
"O północy przybyłem do Widawy..." - XII Festiwal InterpretacjeSpektakl zamykający XII edycję katowickiego festiwalu "Interpretacje" trudno nazwać spektaklem mistrzowskim, nie sposób mu jednak odmówić uroku. Aktorsko na dobrym poziomie, pomysłów też wiele, tylko problem jeden: spektakl przypomina raczej kabaretowe wygłupianie się niż teatralne przedstawienie.
„O północy przybyłem do Widawy... czyli Opis obyczajów III” to, jak tytuł wskazuje, trzecia z kolei inscenizacja w reżyserii Mikołaja Grabowskiego – obecnego dyrektora Starego Teatru w Krakowie, również wybitnego aktora (także występującego w omawianym przedstawieniu). Spektakl zrealizowany został przez Fundację Tomasza Karolaka pod nazwą „Odkrywcy Wyobraźni” oraz Teatr IMKA Tomasza Karolaka (okazuje się bowiem, że kolejny aktor, po Krystynie Jandzie i Michale Żebrowskim, Emilianie Kamińskim otwiera w stolicy prywatny teatr). Przedstawienie powstało na podstawie polskich tekstów czasów oświecenia. Przede wszystkim w oparciu o „Opis obyczajów za panowania Augusta III” Jędrzeja Kitowicza, księdze będącej swoistym kompendium wiedzy na temat obyczajowości w czasach saskich.
Jest zatem sztuka zbiorem historyjek opowiedzianych na scenie: zaczyna się jedną, po czym przechodzi do drugiej. I tak do samego końca. Częstokroć opowieściom aktorów towarzyszą wybuchy śmiechu na widowni. Bo też jest się z czego śmiać. Polskie obyczaje, zwyczaje, anegdoty z życia dworu przytaczane są barwnym, ale i bardzo przystępnym staropolskim językiem. Jest garść „plotek” z życia króla Augusta Poniatowskiego, jest nieprawdopodobna wręcz historia narodowej polskiej choroby – kołtuna, jest lekcja o zalotach (po francusku!) i lekcja picia prawdziwej wódki z udziałem publiczności!
Wszystko to dzieje się w bardzo skromnej scenograficznie oprawie. Dziewięciorgu aktorom towarzyszy zaledwie kilka rekwizytów: miniaturowy, wielofunkcyjny namiot, radiomagnetofon, świeczka, torebka, wódka, wiadro. Reszta zaś to znakomity popis gry aktorskiej. Artyści kolejno wcielają się w poszczególne postaci spektaklu: króla Augusta i dworskie damy, w rozpitą, rozkochaną lub rozmodloną – w zależności od okoliczności zewnętrznych - szlachtę. Jest to zatem przedstawienie oparte o talenty i wzorowe aktorskie rzemiosło. Z pewnością brylują na scenie Iwona Bielska oraz Mikołaj Grabowski lecz i pozostali aktorzy niewiele odstają od mistrzowskiej formy.
„O północy przybyłem do Widawy... czyli Opis obyczajów III” jest z pewnością spektaklem, na którym widz przednio się uśmieje. Reżyser spektaklu starannie wyselekcjonował poszczególne tematy, pomieszał i wyszła bardzo zgrabna i zabawna miniatura sceniczna. Nie jest to jednak sztuka na miarę spektaklu mistrzowskiego XII edycji „Interpretacji”.