Otwarcie sceny na Paulińskiej
Od soboty Teatr Barakah ma nowy adres.Blisko 300 metrów powierzchni ma służyć teatrowi przez 10 lat. Na tyle opiewa umowa z Gminą Żydowską, do której budynek należy.
Aktorki Ana Nowicka i Monika Kufel, które Teatr Barakah założyły w 2004 roku, nie kryły ogromnej radości. Walczyly o to miejsce od czasu, gdy opuściła je Łaźnia Bartosza Szydłow-skiego. A gdy wreszcie do piwnic weszły, zobaczyły zrujnowane, zdemolowane pomieszczenia; pokazują ów stan wiszące na ścianach zdjęcia.
Zostało jeszcze trochę do zrobienia; ogrzewanie, podłoga, która ma zastąpić wykładzinę, brakuje iluś tam reflektorów, ale przede wszystkim pozyskał Kraków nowe teatralne miejsce. Stało się tak dzięki 175 tys. dotacji ministra kultury, którą to kwotę założycielki teatru powiększyły o wzięty prywatnie poważny kredyt w banku. Zresztą w najbliższy czwartek minister Bogdan Zdrojewski ma odwiedzić teatr i zobaczyć jego spektakl "Martwe wesele".
Uczestnikom sobotniego otwarcia pokazano natomiast flagowe, znakomite przedstawienie Barakah - "Szyc". Poprzedził spektakl występ dętej orkiestry górniczej.
Scena przy Paulińskiej 28, gdzie działalność ma się toczyć 24 godziny przez 7 dni tygodnia, będzie drugą Teatru Barakah; nadal bowiem będzie on grał w piwnicy Klezmer Hois przy Szerokiej 6.
Zespół Barakah tworzą aktorzy grający w innych teatrach Krakowa, jak i osoby pracujące na wolnym rynku. Ma on obecnie w repertuarze 11 spektakli. Na 30 listopada zapowiada prapremierę "Królowej wanny" Hanocha Levina.
"Teatr, teraz Barakah, powrócił na Paulińską"
