Otwarta debata o Festiwalu Prapremier w Polskim
Do końca roku w Teatrze Polskim zobaczymy dwie premiery, spektakle, które już znamy i coś dla dzieciBędzie dyskusja o przyszłości Festiwalu Prapremier. Dyskusja o tyle ważna, że władze teatru zaprosiły do niej bydgoszczan.
W listopadzie i grudniu na deskach Teatru Polskiego będą wystawione między innymi "Historie bydgoskie", "Skąpiec", "Wesele", "Komornicka. Biografia pozorna", "Dziady" w reżyserii nowego dyrektora teatru Pawła Wodzińskiego, a także niedawno pokazywana "Afryka". To dla widzów dorosłych. Dla dzieci zaplanowano "Pchłę Szachrajkę", "Mleko", "Plastusiowy pamiętnik" i szereg warsztatów oraz zajęć z improwizacji.
Co najważniejsze jednak, w ciągu dwóch nadchodzących miesięcy czekają nas dwie premiery. Pierwsza zaplanowana na 28 listopada to "Thermidor" do tekstu Stanisławy Przybyszewskiej w reż. Wodzińskiego. Druga to "Detroit. Historia ręki" Wiktora Rubina i Jolanty Janiczak, którzy - korzystając z motywów i tematów zawartych w muralu Diego Rivery - namalowanym w The Detroit Institute of Arts, opowiedzą ponownie historię miasta, które zbankrutowało.
A już niedługo, bo 8 listopada o godz. 18, czeka nas dyskusja o przyszłości Festiwalu Prapremier. Dyskusja o tyle ważna, że władze teatru zaprosiły do niej bydgoszczan. Po tegorocznym festiwalu jeszcze wyraźniej słychać było głosy, które towarzyszyły Prapremierom od paru lat. Głosy mówiące o tym, że formuła imprezy się wyczerpała.
- Jeśli myślimy o nowej formule, to najważniejszymi uczestnikami w tworzeniu tej koncepcji są osoby najbliżej związane zarówno z teatrem, jak i miastem, czyli publiczność, którą zapraszamy do otwartej debaty o kolejnej edycji festiwalu - czytamy na stronie TPB. - Co możemy zmienić, żeby Prapremiery cieszyły się Państwa zainteresowaniem? Jakich spektakli i których twórców brakuje w Bydgoszczy? Zapraszamy.
