Otwórzmy się na ludzi

"A ja żyję bardzo" - reż. Ewa Galica - Fundacja pod Sukniami w Szczecinie

8. Ogólnopolski Festiwal Teatralny w Gdyni "Pociąg do Miasta - Stacja Sanatorium", to zdecydowanie jedne z najkreatywniejszych i nietuzinkowych pokazów spektakli z nurtu offowego. Tegoroczne propozycje zaskoczyły, a jedną z nich było "A ja żyję bardzo" reż. Ewa Galica. Inscenizacja o wielkim sercu.

Romek Zańko, który jest współautorem tekstu do spektaklu "A ja żyję bardzo", to człowiek z ogromną wrażliwością, z niecodziennymi wartościami i pięknym oraz otwartym na ludzi sercem. Jest prezesem fundacji "Pod Sukniami" w Szczecinie, która powstała w 2005 roku. Od 1998 roku działała jako galeria. Założeniem organizacji było dzielenie się sztuką z innymi. Twórczością niekomercyjną, bez podziałów. Mowa tutaj o "pełnosprawnej" i "niepełnosprawnej" klasyfikacji. Z założenia sztuka powinna zachwycać i łączyć, zamiast dzielić i szufladkować. Historię ludzi, którzy spotykają się, a ich losy przeplatają na różnorodnych wydarzeniach organizowanych przez Galerię Pod Sukniami pozostają w pamięci na długo, czasami na zawsze.

Romek Zańko i Piotr Gęglawy poznali się na spotkaniu "Wiara i Światło". Charakteryzowało je czytanie pisma świętego, rozmaite rozmowy, poczęstunek i wyjątkowo sympatyczna aura panująca w mieszkaniu. Piotr Gęglawy był artystą z Zespołem Downa. Początkowo rysował, a jego twórczość była interpretacją świata. Rysunki przedstawiające tygrysa, pingwiny czy zakochaną cebulę i ziemniaka można znaleźć w kalendarzu z ilustracjami na 365 dni, wydanym przez Fundację "Pod Sukniami". W dalszym rozwoju, rozpoczął swoją przygodę z poezją. Na ich podstawie powstała wzruszająca inscenizacja, którą publiczność miała przyjemność zobaczyć na tegorocznym Festiwalu Teatralnym "Pociąg do Miasta".

Szczerze przyznaję, że miałam mieszane uczucia przed spektaklem "A ja żyję bardzo". Chwilę po rozpoczęciu wszelkie obawy minęły. Wychodząc z niego byłam niezwykle rozpromieniona, a wraz ze mną cała publiczność. Ta fantastyczna przyjaźń, o której opowiada inscenizacja, to niezwykła podróż przez życie Piotra, przez życie jego przyjaciół, przez jego twórczość oraz o tęsknocie za nim. Inscenizacja inspirowana wierszami Piotra Gęglawy, które odgrywają ważną rolę w spektaklu.

Na scenie mamy styczność z aktorem nieprofesjonalnym (Romek Zańko) oraz profesjonalnym (Paweł Niczewski - Absolwent Wydziału Aktorskiego we Wrocławiu – filii Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie. Laureat nagród min. Bursztynowy Pierścień w 2006 roku, szczecińska nagroda teatralna: nagroda jury za "wybitne walory ról głównych i epizodów w Teatrze Współczesnym, Teatrze Krypta i Piwnicy przy Krypcie, konsekwencję artystycznego rozwoju, reżyserię i pomysłowość". Obecnie aktor Teatru Współczesnego w Szczecinie.) Spotykają się, aby wspólnie zaplanować przedstawienie na podstawie twórczości Piotra Gęglawy. Wcielają się w niego, próbują różnych metod, analizują i wspominają przyjaciela. Zabieg "teatru w teatrze" fenomenalnie sprawdził się w przypadku "A ja żyję bardzo". Niezwykle harmonijny, naturalnie zagrany oraz budujący więź z widzem.

Nie zabrakło anegdot z życia Piotra, wspomnień oraz dialogów, które znacząco budowały osobisty przekaz spektaklu. Wyrafinowanie wrażliwy, chwytający za serce. Upamiętniający artystę, poetę, ale przede wszystkim człowieka. Z pewnością "A ja żyję bardzo" otwiera nas na wyobraźnię i budzi emocje tak prostolinijnie ludzkie, że czasami aż nam obce.

Aleksandra Wojciechowska
Dziennik Teatralny Trójmiasto
27 sierpnia 2022
Portrety
Ewa Galica

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia