Pantomima oswaja smierć

10. Międzynarodowy Festiwal Sztuki Mimu

Spotkania ze światowej sławy mimami, wystawa, największe warsztaty pantomimy w Polsce, a przede wszystkim spektakle artystów z kilkudziesięciu krajów, m.in. Hiszpanii, Francji, Niemiec i USA, czyli w Teatrze na Woli rusza właśnie jubileuszowa X edycja Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Mimu.

- Ostatnie 10 lat pokazało, że teatry pantomimy, zarówno te z Japonii, Hiszpanii, jak i z Polski, goszczące na naszym festiwalu, śmiało eksperymentowały z innymi formami, m.in. z tańcem, phisical teatre. Dziś obserwujemy powrót do klasycznej pantomimy, w której najważniejszy jest aktor. Zresztą co roku staram się, by na festiwalu konsekwentnie prezentować pantomimę w pantomimie. Mamy przecież wspaniałą tradycję Tomaszewskiego i Warszawskiego Teatru Pantomimy, z którego się wywodzę, dlatego czystość formy mam wszczepioną - mówi "Kulturze" dyrektor artystyczny Festiwalu Sztuki Mimu Bartłomiej Ostapczuk.

Imprezę otworzy najnowsze przedstawienie Wrocławskiego Teatru Pantomimy, tryptyk "Osąd" inspirowany obrazem "Sąd ostateczny" Hansa Memlinga, który znajduje się w gdańskim muzeum narodowym. Spektakl składa się z trzech części, w każdej z nich reżyserzy: Jerzy Kalina, Paweł Passini oraz Leszek Mądzik, zaprezentują własne wizje związane z sądem ostatecznym. - Stan destrukcji duchowej wyrażony w moim spektaklu jest doświadczeniem jednostkowym. Nie ma w nim podziału na niebo, piekło, czyściec. Jest stan depresyjnej samotności w chwilach ostatecznych rozstrzygnięć. Jest też moja niezgoda na wyrok wiecznego potępienia. "Sąd idzie" to moje lęki, obawy, strach, ale i wiara w ułaskawienie - mówi o swojej części przedstawienia Mądzik. Wokół tematu śmierci rozgrywa się także akcja spektaklu, który do Warszawy przywiozą artyści z czeskiego Teatru Tantehorse. Ich "Śmierć Markiza de Sade" [na zdjęciu] to połączenie elementów improwizacji, tańca współczesnego i pantomimy.

- W tym roku bardzo wiele festiwalowych spektakli krąży wokół tematów: sądu ostatecznego, osądu, samosądu, przemijania i refleksji człowieka na temat życia w ogóle. Niemal każde przedstawienie opowiada, czasami w sposób komiczny, o nas samych z perspektywy końca. Konstruując repertuar, nie kierowałem się jednak tym konkretnym tematem czy teatrem, zawsze najbardziej interesują mnie przedstawienia. Dlatego wiele teatrów wraca na nasz festiwal, chociaż przywożą zupełnie inne niż dotychczas propozycje - tłumaczy szef festiwalu.

Wśród grup, które po raz kolejny zaprezentują się polskiej publiczności, będzie m.in. znany ze współpracy z legendarnym Marcelem Marceau niemiecki duet - Alexander Neander i Wolfram von Bodecker. Pokażą spektakl "Out Of The Blue" opowiadający historię pewnego pasażera, który przeżył katastrofę samolotu. Artyści posłużą się czarnym teatrem, teatrem przedmiotu i... kilkoma sztuczkami, których nie powstydziliby się najwięksi iluzjoniści. Dobrze znana festiwalowej publiczności jest też grupa Jack & Joe z Włoch, której założycielami są wywodzący się ze słynnej rosyjskiej grupy Derevo, Adriano Miliani i Alexey Merkushev. Mimowie opowiedzą poruszającą historię o dwóch starzejących się klownach. Ciekawie zapowiada się też pomyślany jako konfrontacja różnych technik, stylów i form w teatrze pantomimy "Modern Mime Evening". - Będzie to prezentacja krótkich form kilkudziesięciu artystów z różnych miejsc na świecie, od Australii przez Francję, USA, Hiszpanię i Polskę. Słowem, święto współczesnej pantomimy i doskonała okazja, by podczas jednego wieczoru zobaczyć najnowsze trendy - zachęca Ostapczuk.

Imprezę zamknie występ międzynarodowej grupy Familie Floz, która po raz pierwszy wystąpi w Polsce. Artyści słyną z łączenia w spektaklach kilku dyscyplin, m.in. teatru maski, tańca, klownady, akrobatyki, magii i improwizacji. Tych elementów należy się spodziewać w "Hotelu Paradiso", który pokażą podczas festiwalu. Położony w kurorcie górskim tytułowy hotel prowadzi starsza pani i jej rodzina. Kiedy w jednym z pokoi zostaje znaleziony nieboszczyk, zarówno goście, jak i personel zostaną wplątani w sieć zabójczych wydarzeń.

Podczas jubileuszowej edycji festiwalu zostanie zaprezentowana również pierwsza część wystawy "Warszawska pantomima", dokumentująca działalność Warszawskiego Teatru Pantomimy, który pojawił się 40 lat temu w stolicy. - Latami zbieraliśmy materiały do pierwszej odsłony wystawy, bo nigdzie nie było pełnej dokumentacji o działalności teatru. To będzie kilkuletni projekt, planujemy też m.in. wydać album - mówi Ostapczuk.

Więcej informacji na stronie www.mime.pl.

Agnieszka Michalak
Dziennik Gazeta Prawna
21 sierpnia 2010

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia