Paradoksalna Terapia
"Cudowna terapia" - reż. Arkadiusz Buszko - Teatr Piwnica przy Krypcie w SzczecinieSpektakl opowiada historię małżeństwa, które przechodzi kryzys. Para pozostająca w długoletnim związku, sądzi, że ten problem najlepiej rozwiązać w gabinecie u terapeuty. Na umówioną wizytę On się spóźnia, bo parkuje, a Ona już czeka na kanapie. Valentin wkrótce przychodzi i zajmuje drugi koniec siedziska. Wszyscy czekają, kto zacznie rozmowę.
Tę niezręczną ciszę, wkońcu uprzejmie przerywa Valentin zwracając się do Terapeuty, czy ma jakieś pytania? Nieco zdziwiony Harald odpowiada, że jest ciekawy z czym Państwo do mnie przyszliście? Joanna z pretensjami informuje o braku wsparcia ze strony męża i obciążenia dziećmi. Nie daje dojść do głosu Valentinowi, komentując z ironią jego tłumczenia. Jednak dość szybko państwo Dorek otrzymują zadanie, by sobie odpowiedzieć, jakie efekty chcą uzyskać? Czemu ta wizyta ma służyć, jakie mają wyobrażenia na ten temat?
W procesie naprawiania ich relacji i zbliżenia się do ich celów, mają pomóc wspólne ćwiczenia w przywoływaniu miłych wspomnień, budowania kontaktu i bliskości. A wszystko to, przy relaksacyjnych dźwiękach fleciku, pociąganych smyczkiem strun i zachęcających słów terapeuty. Niestety, ale kolejne próby są przerywane wspomnieniami z przeszłości, którymi się obwiniają. Jedyne pozytwyne wspomnienia dotyczą czasu ich poznania, gdy oboje nurkowali i jako duet schodzili na dno akwenu. Paradoksalnie stanowili bardziej zgraną parę pod wodą, niż na lądzie. Aktualnie nie potrafią ze sobą rozmawiać, poza obwinianiem się i wzajemnymi pretensjami.
Nawet obłaskawienie zaciśniętej pięści symbolizującej serce Joanny, okazuje się groteskową walką Valentina. A gra w zamianę ról nie przynosi żadnych efektów, co najwyżej staje się idealną okazją, aby przedstawić partnera żałośnie i go przedrzeźniać. Zgodni są co do jednego, że winę za rozpad związku ponosi współmałżonek. Joanna i Valentin wydają się naprawdę beznadziejnym przypadkiem. Terapeuta w związku z tym zarządza przerwę. Gdy sesja zostaje wznowiona, psycholog wydaje się zupełnie roztrzęsiony. Rozemocjonowany, bliski płaczu przyznaje, że nie widzi dla nich ratunku i nie jest w stanie prowadzić dalej terapii. Zdziwieni małżonkowie, takim obrotem sprawy są niepocieszeni, jakby zawiedzeni, ale jednocześnie zatrwożeni stanem samego terapeuty. Okazuje się, że problemy innych czasem są bardziej frapujące, niż własne, a to zaskakujące zjawisko, działa pokrzepiająco.
To spektakl spójny, świetnie zagrany i błyskotliwie przewrotny. Tło muzyczne i zmienne oświetlenie subtelnie podkreślają nastrój kolejnych sekwencji dialogów. A scenografia tworzy terapeutyczny gabinet odległej wyspy z zielono-omszałymi siedziskami i jakby wodną podłogą. W takich okolicznościach wydaje się, że terapia może być tylko cudowna, choć wszystko temu przeczy.
Spektakl w kameralny i mistrzowski sposób dotyka uniwersalnych problemów, opierając się na nieoczywistych emocjonalnych zwrotach akcji. Przedstawione sytuacje dają widzom szansę zarówno na refleksję nad własnym życiem, jak i na emocjonalne katharsis.
Autor: Daniel Glattauer, przekład: Marek Szalsza, reż.: Arkadiusz Buszko, scenografia i kostiumy: Anna Kolanecka, muzyka: Filip Sternal,
występują: Joanna Matuszak, Arkadiusz Buszko, Adam Kuzycz-Berezowski