Pełna przygód Letnia Scena Teatralna w Wyszkowie

podsumowanie wydarzenia

22 września zakończyła się pierwsza edycja Letniej Sceny Teatralnej w Wyszkowie. Przez dwa dni na wielkiej scenie Wyszkowskiego Ośrodka Kultury „Hutnik" można było obejrzeć wiele różnorodnych spektakli, których wspólnym mianownikiem było nawiązanie do szaleństwa świata i człowieka. Hasło przeglądu brzmiało bowiem „Szaleństwo nie istnieje".

To pierwsze tego rodzaju wydarzenie w Wyszkowie. W festiwalu, zorganizowanym przez Stowarzyszenie Fabryka Sztuki i Wyszkowski Ośrodek Kultury „Hutnik" udział wzięły grupy teatralne, kabaretowe i artystyczne z Mazowsza. Tematyka spektakli była niezwykle różnorodna. Teatr Parabuch zaprezentował sztukę „Komiwojażer, czyli idol publiczny", w której główny bohater – były poeta – planuje samobójstwo, w czym jednak przeszkadza mu nieproszony gość – tytułowy komiwojażer. W trakcie sztuki okazuje się, że w obliczu śmierci nic nie jest tak proste, jak się z początku wydaje, a człowiek wcale nie jest kowalem swego losu. Ostro zarysowane postaci i wartka akcja spektaklu to jego główne atuty. Następnie wystąpił Kabaretus Fraszka z programem „GRAU", który dworował sobie z rozmów międzyludzkich. Widownia żywo reagowała na zabawy słowem, poszukiwania sensu różnorakich powiedzeń i zdań podtrzymujących dyskusję. Członkowie kabaretu mistrzowsko ukazali niedociągnięcia naszych codziennych interakcji. Na zakończenie pierwszego dnia festiwalu wystąpiła grupa teatralno-kabaretowa Obustronni Ludzie. Zwyczajne szaleństwo małżeńskiej pary pokazane w spektaklu „Karol i Helena" podzielone zostało na scenki z życia wzięte. Artyści od razu nawiązali interakcję z publicznością, która ze śmiechem przyjęła kolejne – czasem dość absurdalne – przygody młodej pary z dzieckiem.

Podczas drugiego dnia festiwalu widzowie mieli okazję zobaczyć spektakl Sceny Kotłownia z Ostrowi Mazowieckiej. „Bitwa morska" to przedstawienie, w którym następuje konfrontacja dwóch światów. Przedstawiciel arystokracji na jednej tratwie z kelnerem kłócą się o treść i formę listu z prośbą o pomoc. Zabawne dialogi kryją głębszy konflikt i pokazują dwa spojrzenia na życie. Kolejnym spektaklem były „Listy od W." w wykonaniu Studia Aktorskiego przy Teatrze GO. Podczas tego występu publiczność mogła obserwować zmagania Stanisława Ignacego Witkiewicza z prozą życia. Niejednoznaczność jego relacji z żoną została podkreślona przez rozszczepienie postaci artysty i jego towarzyszki na kilka osób. Festiwal zakończył spektakl „Schowek 1.0" grupy ETC. Po tej formacji można było się spodziewać wszystkiego – o czym wiedzą ci, którzy mieli okazję być na poprzednich akcjach grupy zainspirowanej Fluxusem. Tym razem widzowie mieli do czynienia z eksperymentem na pograniczu koncertu i performance'u teatralnego, w którym znaczną rolę zagrały... ziemniaki.

Spektaklom towarzyszyły warsztaty aktorskie i operatorsko-reżyserkie. Pierwsze poprowadził Maciej Rayzacher. Uczestnicy zostali wtajemniczeni w arkana trudnej sztuki prawidłowej wymowy. Po ćwiczenia dykcyjnych przyszedł czas na inscenizację „Podróży z Panem Cogito" Herberta. Niedzielne warsztaty operatorsko-reżyserskie Łukasza Smolnika i Krzysztofa Nowickiego to z kolei spotkanie z filmem „od kuchni". Na przykładach różnych ciekawych filmów i seriali przedstawione zostały filmowe tricki i ich znaczenie dla widza.

W przyszłym roku szykuje się kolejna edycja imprezy. Z pewnością możemy spodziewać się równie różnorodnych, artystycznych przeżyć.

(-)
Materaiły Organizatorów
1 października 2013

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia