Pięćdziesiąt twarzy Graży
Sztuka to Kobieta.„Jam cała jest teatrem – teatr jest całą mną" – tak brzmi motto życiowe dzisiejszej bohaterki „Dziennika". Jest stuprocentową Polką – inteligentną, pracowitą, samodzielną i charyzmatyczną. Jej imię brzmi jak przysłowie, lecz „typową Grażyną" Pani Kaznowska raczej nie jest. Kobieta, którą mam zaszczyt nazywać koleżanką, ma w sobie coś z celtyckiej bogini Morrigan – uosobienia mądrości o kilku twarzach. Aktorka, reżyser, pedagog, dramaturg, kobieta interesu, podróżniczka i po prostu dama o wielkim sercu – to wszystko ona, Grażyna Kaznowska.
Poznałam ją chyba z 10 lat temu na Festiwalu Kultury Polskiej w Odessie. Była już znaną artystką i kierowniczką dwóch teatrów – „PARRA" i „AGRADA". Pierwszy został założony jako studio antrepryzy dla młodzieży przy Ustrzyckim Domu Kultury w dalekim 1998 roku. Jak głosi legenda, utalentowana trupa wybrała sobie takie imię, przecież pracowała z namiętnością i „na całą parę". Sztuki Grażyny od początku miały cechy awangardowe, trochę nietypowe dla jej wcześniejszego projektu edukacyjnego „TOM-90". Pod okiem mistrzyni młodzi „Parrowicze" odkrywali świat nie tylko wielotwarzowego dramatu, lecz także plastyki, tańca, śpiewu, animacji przedmiotu, gier integracyjnych, zyskując sławę najbardziej kreatywnego zespołu Polonii. „AGRADA" zaś powstała jako zamysł artystów dojrzałych. Na szczególną uwagę zasługują dwa monodramaty – „ONA" oraz „BezGrzech", które miałam przyjemność zobaczyć. Poznałam dwie różne historie dwóch różnych bohaterek, które jednak łączy wielki, wręcz absorbujący talent, pragnienie miłości, samotność i lęk... Ta cała walka wyobraźni z rzeczywistością we wrażliwym sercu została przekazana bardzo autentycznie i niedługo wraz z moim miastem – Odessą – Grażynę witały brawami Monachium, Bruksela, Bukareszt i grecka Kavala.
Pomimo tego płomiennego daru i towarzyszących mu sukcesów, Kaznowska od razu wywarła na mnie pozytywne wrażenie jako kobieta ciepła, szczera, chętna do pomocy. Jednocześnie ciągle zmieniająca się, gdy chodzi o jej twórczy wizerunek – nieuchwytna i sprzeczna jak sama sztuka. Delikatna istota żyjąca na scenie, która zna i gorzki smak rozstania, i słodycz zwycięstwa nad ciężką chorobą. Jedynym czego nie zna, jest bezruch, nuda. Poza działalnością teatralną Grażyna zajmuje się też biznesem – jej dom wypoczynkowy „LeGraż" w Bieszczadach to miejsce klimatyczne i urocze, przypominające antyczną galerię.
Co do antyku, wróćmy jeszcze do „PARRy". Podbić serca Greków, uważających się za ojców i znawców teatru? Tak, proszę! Spektakl „Exodus Grecki", opowiadający o niełatwym losie uchodźców, był dla Grażyny i jej twórczych dzieci prawdziwym wyzwaniem. Pomyślna premiera w Dniu Kultury Greckiej w Zakarpaciu zaowocowała zjawiskowymi wystawami w Grecji oraz długo oczekiwanym ciągiem dalszym opowieści o targanej wiatrem zmian hellenistycznej duszy... silnej i nieustającej, jak wena artysty.
Grażyna Kaznowska została mentorką m.in. znanych dziś artystów: Dagny Mikoś z d. Cipora (odtwórczyni roli Bułhakowskiej Małgorzaty, Mamy Morton i Edit Piaf), Adama Snarskiego, aktora i burmistrza (bezkompromisowy bohater kontrowersyjnych sztuk „Amok" oraz „Eksperyment Adam i Ewa"), oraz Susanny Jarej, polsko-ukraińskiej piosenkarki (wykonawczyni piosenek z repertuaru Anny German w AGRADowym spektaklu „Anna-Wiktoria"). Współpracują z nią również wybitne osoby – choreografka Małgorzata Rydlewska, muzykolog Marianna Jara oraz Bogdan Augustyn – historyk, muzyk i wieloletni dyrektor Domu Kultury w Ustrzykach Dolnych. Do grona miłośników twórczości Grażyny należy też niezmienny Prezes Związku Polaków w Serbii Ewa Milanović, a więc planują się spektakle w słonecznym Belgradzie.
Pamiętam, jak prosiłam ją o radę – ja, wtedy jeszcze anonimowa animatorka kultury, marząca o karierze dramaturga. Powiedziała mi z uśmiechem – „Nigdy się nie poddawaj i nie otwieraj stron swojej duszy dla tych, którzy nie potrafią czytać". Ona wie... Przecież jej droga, od niezłomnej adeptki z Krosna do demiurga sceny, była jakże długa i ciernista!
Niewątpliwie Kaznowska jest wzorem – czasem bliskim, lecz wymagającym; czasem zwiewnym, a nigdy wyniosłym. Któż by mógł do końca zgłębić jej niezwykłą duszę? Chyba tylko Melpomena, jej boska mentorka.
__
Grażyna Kaznowska - urodziła się w podkarpackim Krośnie. Absolwentka Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie Wydziału Zamiejscowego we Wrocławiu. Reżyser, aktorka, pedagog, twórca wielu projektów autorskich, laureatka kilkunastu artystycznych konkursów ogólnopolskich. Trenerka warsztatów i kursów edukacji teatralnej i parateatralnej, wykładowczyni kreacji osobistej jako przedmiotu na terenie kraju i poza jego granicami. Założycielka Teatru formy PARRA, Teatru w Drodze AGRADA. Jej debiut reżyserski, dramaturgiczny oraz jako organizatorki wydarzeń kulturalnych jest związany z Teatrem Oreleckiej Młodzieży TOM-90 przy Ustrzyckim Domu Kultury. Mieszka w rodzinnym Krośnie, tworzy w Ustrzykach Dolnych albo podróżując po całym świecie.