Piekło trudności
"Wenus w futrze" - reż. Agnieszka Lipiec-Wróblewska - Teatr WARSawyPremiera prasowa "Wenus w futrze" Davida Ivesa w Teatrze WARSawy planowana jest na dzisiaj. W Wandę wcieli się Magda Popławska, w Thomasa - Wojtek Kalarus. Reżyseruje Agnieszka Lipiec-Wróblewska.
Reżyser Thomas szuka młodej, pięknej i inteligentnej aktorki do roli Wandy w spektaklu według adaptacji słynnej książki "Wenus w futrze" Leopolda von Sachera-Masocha. Na castingu pojawia się spóźniona kobieta, imienniczka bohaterki książki. Aktorka okazuje się idealna do tej roli, udaje jej się także przekonać Thomasa, że sam powinien zagrać Kuziemskiego. Pociąga za sznurki, dowodząc, że bohater książki jest alter ego reżysera. Twierdzi, że Wanda manipuluje Kuziemskim pozornie - jest po to, by mógł usankcjonować swoją perwersję. Odmawia bicia. Przejmuje kontrolę.
Sztuka ma budowę szkatułkową, rozgrywa się na trzech poziomach postaci teatralnych: pierwszy to aktorka i reżyser, drugi - bohaterowie adaptacji XIX-wiecznej powieści Sacher-Masocha, trzeci - mężczyzna i kobieta. Mężczyzna, który schematycznie myśli o kobietach. Kobieta, która nauczyła się grać role wymyślone przez mężczyzn, jednak buntuje się przeciwko nim. Uzależnienie erotyczne bohaterów prowadzi do ich klęski.
Autor sztuki nie zdradza motywów, jakie kierują postępowaniem aktorki, pozostawiając wiele miejsca dla wyobraźni. Dlatego każda interpretacja tego dramatu może być inna. W przeciwieństwie do filmu Romana Polańskiego twórcy spektaklu chcą podkreślić obecny w tekście problem nie tylko seksualny, ale także relacji reżyser/aktor, swoistego pojedynku sił i walki o władzę. Jednak nacisk położony jest na walkę płci. Casting, na którym jest aktorka, można zrozumieć ogólnie - kobieta jest na wiecznym castingu, prowadzonym przez mężczyzn.
Twórcy o "Wenus w futrze":
Magda: Chcemy mówić o znaczeniu kobiety we współczesnym świecie, o prawach Kobiet. Dla mnie ten spektakl to feministyczny manifest.
Wojtek: Odwieczna walka płci. Zależność kobiet od mężczyzn. Wzajemna fascynacja.
Spotkanie reżysera i aktorki. Piekło trudności.
Agnieszka: Oni są wzajemnie dla siebie lustrami. W tej sztuce widać powstawanie gendera - płci kulturowej.
Magda: Chcemy też dotknąć problemu upokarzania aktorek na castingach. To nie jest normalne, że musimy się całować z obcymi facetami. Chcemy wydobyć na światło dzienne to upokorzenie.
Wojtek: Często mam wrażenie, że środki i styl grania w teatrach jest dziewiętnastowieczny. Nie będziemy tak cholernie dziewiętnastowieczni. Zagramy to bardzo współcześnie.
Agnieszka: Zupełnie inaczej niż Polański rozumiem tę sztukę. Film jest teatralny, dziewiętnastowieczny, buduarowy. Spektakl będzie dużo mniej teatralny, mniej udawany.