Piosenka o Jezusie Zgrywusie
„Ulisses" – aut. James Joyce – reż. Maja Kleczewska – Teatr Polski w Poznaniu„Ulisses" to spektakl niezwykły zarówno pod względem formy, jak i doznań jakie zapewnia. Jest to bowiem jedno z tych dzieł, które całkowicie znosi granice pomiędzy publicznością a aktorami, rzeczywistością a fikcją, prawdą i absurdem. Sztuka ta jest swoistą imprezą schizofreników, gdzie realność chwil rozmywa się w szaleńczym tańcu słów.
Spektakl od pierwszych chwil zaburza tradycyjne uniwersum teatralne rozmywając granice pomiędzy widownią a sceną. Sala teatralna ulega bowiem transformacji w Bar Syrena, gdzie stoliki zajmują miejsca klasycznym rzędom krzeseł, zaś kelnerzy przemykają między aktorami roznosząc kufle i kieliszki.
Samo określenie epicentrum rozgrywających się wydarzeń również zostaje rozmyte w pijanej mozaice teatralnej sali. Aktorzy mieszają się z publicznością zaburzając mętne granice między fikcja a rzeczywistością, a oniryczne kakofonie scen znoszą czas, przestrzeń i realność chwil.
„Ulisses" opowiada historię Leopolda Blooma, pozornie zwykłego mieszkańca Poznania, którego dzień wypełnia typowa proza życia. Jednak spacery donikąd, puste rozmowy, przypadkowe spotkania i tłumione napięcia powszechnego dnia stopniowo zaczynają ulegać rozpadowi. Znana mu rzeczywistość zaczyna rozpływać się w onirycznym szaleństwie zdrowego człowieka. Obrazy stają się mętne, rozmowy finezyjnie pijackie, zaś cała realność otaczającego go świata zaczyna falować w schizofrenicznych podrygach epileptyka.
Spektakl „Ulisses" to prawdziwe przeżycie intelektualne. Wprowadzenie na scenę formy strumienia świadomości jest bowiem nader udaną brawurą, która nie tylko pozwala przenieść się w realia powieści, ale i całkowicie zanurzyć się w senną rzeczywistość niespokojnego umysłu Blooma.
Twórcy zmieniając uniwersum spektaklu z XX-wiecznego Dublina na realia współczesnego Poznania, tym dogłębniej pozwalają zrozumieć tragedię miejskiego Odyseusza. Balansując na cienkiej granicy snu i jawi podejmują problemy tożsamości, wiary oraz niezakorzenienia w świecie. W oparach absurdu zaglądają pod podszewkę świata ukazując skomplikowany labirynt ludzkiego życia i codziennych walk o utrzymanie się na powierzchni szaleństwa.
Spektakl „Ulisses" tym samym stanowi prawdziwą ucztę intelektualną. Stolik Bywalców Absurdu czeka na każdego spragnionego onirycznych ekstaz i hipnotycznych tańców słownych, a także na każdego, kto odważy się pogrążyć w gęstej atmosferze targanego szaleństwem umysłu.