Placido Domingo na tle doskonałym
64. Muzyczny Festiwal 15 maja - 8 czerwca - zamek w Łańcucie i Filharmonia Podkarpacka w RzeszowiePo każdym z koncertów inaugurujących z wielkim entuzjazmem oklaskiwano - w Filharmonii Podkarpackiej w Rzeszowie jej orkiestrę, chór Filharmonii Narodowej, solistów i dyrygenta Davida Giméneza za IX Symfonię Beethovena, a - w zamku w Łańcucie zespół Giardino di Delizie z Rzymu, za kunszt w interpretacji muzyki dawnej.
W IX Symfonii rzeszowscy filharmonicy pod batutą Davida Giméneza dali popis wielkiej sprawności i dyscypliny zapewniając czytelny i emocjonalny odbiór arcydzieła. Chórzyści Filharmonii Narodowej dowód nieczęsto słyszanej zwartości brzmieniowej i czytelności. Wspaniali soliści - Ewa Tracz, Bernadetta Grabias, Rafał Bartmiński i Andrzej Dobber - którego aksamitny baryton brzmiał fantastycznie w najważniejszych partiach solowych - zagwarantowali przeżycia niezapomniane.
Przestrzeń muzyki dawnej w przynależnej duchowo i architektonicznie sali balowej zamku w Łańcucie otworzył wyspecjalizowany w grze na instrumentach z minionych epok zespół Giardino di Delizie z Rzymu. Po nim usłyszymy zespół Ensemble Peregrina z Bazylei, który zabierze słuchaczy w podróż w średniowiecze, w przestrzeń muzyczną nasyconą brzmieniem fideli, harf i in. instrumentów z przeszłości stylizowanych na oryginalne.
Szczęśliwi posiadacze niełatwo dostępnych biletów niecierpliwie oczekują na występ Placida Dominga, którego kariera światowej sławy śpiewaka rozchwytywanego przez prestiżowe sceny operowe i sale koncertowe trwa nieprzerwanie. Zainteresowanie koncertem jest wielkie, część słuchaczy wypełni salę koncertową filharmonii, część zasiądzie przed budynkiem skąd wysłucha i będzie miała kontakt wzrokowy z estradą poprzez głośniki i ekrany. Artysta zaśpiewa niektóre arie i duety z „żelaznego repertuaru", te drugie z sopranem Rachel Willis - Sorensen. Orkiestrę Filharmonii Podkarpackiej poprowadzi Gaetano Lo Coco, dyrygent młodego pokolenia dynamicznie zdobywający sławę światową.
Wiele emocji i dobrej energii napłynie w związku z koncertami Paula Younga z zespołem, kwartetu smyczkowego Gliere z Wiednia, który przypomni utwory Mendelssohna i Ravela oraz Primuz Chamber Orchestry, z repertuarem od baroku, rocka progresywnego, jazzu, muzyki filmowej po folk. W spektaklu dźwiękowo - wizualnym pojawi się Rodrigo Leão, który z zespołem zaprezentuje kompozycje projektu „Os Portugueses" - śpiew, gra na altówce, wiolonczeli, gitarze, akordeonie i perkusji stworzą opowieść inspirowaną wspomnieniami i podróżami.
Magicznie zapowiada się muzyczno - taneczne widowisko „Chełmoński. Dźwiękiem malowane". Taniec ptaków, w którym tancerze unoszą się nad sceną, animowane obrazy Chełmońskiego, a także anegdoty i ciekawostki o obyczajach, życiu i malarstwie artysty dopełnią The Synesthesia Orchestra oraz Akrobatyczny Teatr Tańca Mira-Art.
Duo fortepianowe Vanessa Perez i Kristhyan Benitez, zaprezentuje „A Fuego Lento", koncertowy ukłon w stronę żywiołowej muzyki Ameryki Łacińskiej.
A na zakończenie sala balowa zamku w Łańcucie rozkołysze się muzyką od baroku po dzieła Heitora Villa - Lobosa i melodie gorącej samby. To hipnotyzujące wydarzenie wypełni popis gry wirtuoza skrzypiec Linusa Rotha i brazylijskiej orkiestry Johann Sebastian Rio.
64. Muzyczny Festiwal w Łańcucie, jak poprzednie, pozwoli oderwać się od rzeczywistości, pomarzyć, pobujać w obłokach, nasycić pozytywną energią, na cały rok.
Foto: Wit Hadło, Adam Kunysz i archiwum Filharmonii Podkarpackiej.