Po raz pierwszy z udziałem publiczności

„Rodzina" Antoniego Słonimskiego w reżyserii Wojciecha Malajkata w Teatrze Powszechnym w Łodzi

Nie lekceważmy poczucia humoru,
bo jest to cecha najbardziej może ludzka.
Antoni Słonimski

Cechą Słonimskiego jako pisarza jest pasja,
z jaką walczy przeciw temu, co uważa za głupie i nikczemne.
Już sama głupota wyprowadza go z równowagi.
Tadeusz Boy-Żeleński

18 grudnia o 19:00 Teatr Powszechny w Łodzi – Polskie Centrum Komedii zaprasza na premierę prasową „Rodziny" – komedii Antoniego Słonimskiego w reżyserii Wojciecha Malajkata. W najbliższych weekend spektakl będzie zaprezentowany po raz pierwszy z udziałem publiczności.

Premiera „Rodziny" w łódzkim Powszechnym odbyła się online na zakończenie XXVI Międzynarodowego Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych – w czasie całkowitego zamknięcia teatrów z powodu epidemii.

W ostatnich miesiącach spektakl był prezentowany w sieci (również w wersji z napisami dla osób niesłyszących), odbyła się także specjalna premiera na antenie Telewizji Toya. Spektakl obejrzało kilkadziesiąt tysięcy osób w Polsce i za granicą (w tym Polonia na kilku kontynentach). Od teraz spektakl będzie można oglądać na żywo na Dużej Scenie przy Legionów 21.

„Rodzinę" Słonimski napisał w 1933 roku. Można powiedzieć, że od tego czasu sztuka nie tylko się nie zestarzała, ale wręcz zyskała nowe znaczenia we współczesnym kontekście – mówi Ewa Pilawska, dyrektorka łódzkiego Teatru Powszechnego. Słonimski śmieje się ze wszystkich i ze wszystkiego. Kpi z hipokryzji, koniunkturalnych zmian poglądów i postaw, pustych deklaracji wygłaszanych z mównic, naszej skłonności do kreowania konfliktów. Przede wszystkim jednak zachęca nas, abyśmy śmiali się z samych siebie, rzucając tym samym najtrudniejsze wyzwanie i przypominając, że celem inteligentnej komedii nie jest przecież pusty śmiech – dodaje Pilawska.

"Rodzina" Słonimskiego to przedstawienie o nas, o Polakach. O naszym braku dystansu, o naszej zapiekłości, konieczności opowiadania się po którejś ze stron. O tym, że szukamy wrogów - nawet wtedy, kiedy ich nie ma – mówi Wojciech Malajkat. Żyjemy w napiętych czasach, kiedy nasze światopoglądy ścierają się w bardzo wysokiej temperaturze. Szukamy tożsamości – czasem na siłę. „Rodzina" próbuje tonować te napięcia, pokazuje sytuację z dystansu. Poddaje pod wątpliwość, czy wszystkie spory, które prowadzimy, rzeczywiście mają sens? Czy naprawdę ważne jest, jaka krew płynie w czyich żyłach? Strasznie pomieszały nam się pojęcia i definicje. Tym spektaklem chcielibyśmy coś uporządkować – zaznacza Malajkat.

Premiera prasowa odbędzie się 18 grudnia. Kolejne przedstawienia na Dużej Scenie obejrzeć będzie można 19, 21, 22, 23 grudnia oraz 29 i 30 stycznia. Bilety na spektakle wieczorne kosztują od 55 do 75 złotych.

Miłosz Słota
Materiał Teatru
29 grudnia 2021

Książka tygodnia

Ziemia Ulro. Przemowa Olga Tokarczuk
Społeczny Instytut Wydawniczy Znak
Czesław Miłosz

Trailer tygodnia