Podróż w czasie ojca
"Oto idzie panna młoda" - reż.Grzegorz Chrapkiewicz - Teatr Komedia w WarszawieOd dawna planowany ślub może się zamienić w katastrofę... Nie jest łatwo być ojcem Panny Młodej. Szczególnie gdy jest się zaprzątniętym pracą w agencji reklamowej specjalistą od nieustannego wymyślania promocji kolejnych produktów
A już na pewno niełatwo, gdy jest to dzień ślubu własnej córki - zaś kwiaty na uroczystość niezamówione, rodzina Pana Młodego utknęła na lotnisku, dziadkowi zginęły skarpetki, bliski przyjaciel uwodzi ci żonę, żona jest wciąż w szlafroku, szlafrok jest babci, babcia ma problem z wyborem odpowiedniego kapelusza, a goście cierpliwie czekają z księdzem w kościele. Tyle, że ksiądz jest niecierpliwy i już nie chce czekać...
To jednak nic w porównaniu z tym, że Timothy Westerby - ojciec Panny Młodej właśnie - niefortunnie uderza głową w drzwi i przenosi się nagle w swoich wyobrażeniach w lata 20. zeszłego wieku. Nawet i to jednak dałoby się znieść, gdyby nie fakt, że Timothy jako jedyny widzi
i słyszy atrakcyjną dziewczynę w skąpym kostiumie, przeniesioną jakby żywcem z jego ostatniego pomysłu na kampanię reklamową. Co więcej, dawny świat, a dziewczyna w szczególności, zaczynają mu się coraz bardziej podobać...
Od dawna planowany ślub zaczyna przypominać katastrofę "Titanica" i nawet orkiestra gra do końca, bo Timothy i dziewczyna znajdują wielką przyjemność we wspólnym tańcu i śpiewie.
Oczywiście rodzina i znajomi próbują przywrócić ojca Panny Młodej do rzeczywistości, co nieuchronnie jeszcze bardziej komplikuje i tak już zagmatwaną sytuację. A czas płynie...
Ta niezwykle pomysłowa i błyskotliwa komedia muzyczna, wsparta gwiazdorska obsadą .znakomitą reżyserią i choreografią z każdą minutą czyni świat wokół nas coraz bardziej szalonym i nieprzewidywalnym, ale również niepohamowanie zabawnym.
Gwiazdorska obsada przedstawienia to - obok świetnego tekstu - główna zaleta sztuki.