Policjant w kiciu, flisak umiera z miłości

wkrótce w Teatrze Dramatycznym w Białymstoku

Piłowanie krat i więzienna grypsera i Operowe arie o flisaku i jego ukochanej. Do tego trzy panie i męski rodzynek, całej czwórce zaś w głowie miłosne uniesienia. Słowem: dramat policyjny, opera i recital. Wszystko to wkrótce w Teatrze Dramatycznym

Teatr w maju szykuje trzy premiery. Różnorodne gatunkowo i będące efektem współpracy różnych instytucji i osób. Jak choćby "Flis", opera Stanisława Moniuszki. To produkcja z udziałem studentów Uniwersytetu Muzycznego w Białymstoku (orkiestry, chóru, solistów), którym teatr użycza przestrzeni. Wub.r. w ramach VIII Moniuszkowskiego Festiwalu Podlasia w Białymstoku w wykonaniu studentów można było usłyszeć koncertowe wykonanie "Flisa" pod batutą Mai Metelskiej. Teraz, w teatrze, operę zobaczymy już w bardziej spektakularnej oprawie - ze scenografią (Elżbieta Tolak), w stylu muzycznego przedstawienia. Produkcję reżyseruje Natalia Babińska, muzyk i reżyser teatralny. Na fachu się zna - pracowała jako asystent reżysera w Operze Narodowej, zrealizowała kilka przedstawień muzycznych. Z kolei Metelska to 26-letnia, ale już doświadczona dyrygentka, która zadebiutowała w tej roli dwa lata temu przedstawieniem "Czarodziejskiego fletu" w reżyserii Jitki Stokalskiej w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej w Warszawie podczas IV Międzynarodowego Festiwalu Szkól Teatralnych.

Jak przedstawienie operowe wypadnie na scenie teatru, okaże się już za niespełna dwa tygodnie - 2 maja, kiedy "Flis" będzie miał premierę. To historia uczucia flisaka Franka i pięknej Zosi, którym na przeszkodzie staje ojciec dziewczyny, chcący ją wydać za maż za fryzjera Jakuba, bawidamka i ladaco.

Policja rzeczywiście potrzebna?

Tydzień później, 9 maja, w Węgierce przedstawienie z udziałem już zawodowych aktorów - dramat Sławomira Mrożka pt. "Policja".

Reżyseruje kolejny znany aktor telewizyjny, zaproszony do naszego teatru - Andrzej Zaorski. "Policja" to sztuka wyjątkowa, licząca dokładnie pół wieku (Mrozek debiutował nią w 1958 r.), która na swój sposób ciągle jest aktualna, choć ukazuje rzeczywistość państwa totalitarnego. Kluczową rolę odgrywają w niej "policjanci" - funkcjonariusze jawnych i tajnych sił bezpieczeństwa. Aby utrzymać społeczeństwo w przekonaniu o swej niezbędności - Mrożkowa policja sama kreuje opozycjonistów. Oto ostatni więzień (Bernard Maciej Bania) ma już dość więzienia, chce je opuścić jak najszybciej i zaczyna zapewniać wszystkich o swoim uznaniu dla władzy. Naczelnik (Tadeusz Sokołowski)jest załamany - bez więźniów j ego praca traci sens: w świecie, w którym wszyscy popierają władzę, policjajest zbędna. W przypływie rozpaczy naczelnik namawia swego podwładnego (Sławomir Popławski), by dał się aresztować. Pomysł okazuje się trafiony w dziesiątkę: posiadając więźnia, naczelnik otrzymuje rządową dotację na rozbudowę więzienia. A zamknięty w celi lojalny policjant w krótkim czasie staje się idealnym więźniem: piłuje kraty, otwarcie krytykuje rząd...

Gigi LAmoroso

Będzie też coś dla wielbicieli talentu Jana Jakuba Należytego. Autor tekstów piosenek i sztuk teatralnych (m.in. jednoaktówki "Trzy razy łóżko", prezentowanej z powodzeniem od roku w Węgierce), da się poznać jako piosenkarz. Pod koniec maja odbędzie się premiera "Gigi UAmoroso" - recitalu Należytego. To - jak mówi autor - zabawne i smutne historie miłosne zamknięte w piosenkach Aznavoura, Brela, Bras-sensa, Sinatry i własnych. Należytemu towarzyszą śpiewające aktorki, które usłyszeć możnajuż było w spektaklu "Trzy razy łóżko" - Aleksandra Maj, Agnieszka Możejko i Ewa Palińska. Na żywo muzykę wykonywać będą znani z takich przedsięwzięć - Piotr Chociej i Romuald Kozakiewicz.

Konkurs małych form

Na koniec wspomnieć warto o kolejnej edycji Konkursu Małych Form Dramaturgicznych 1-2-3, którą teatr właśnie ogłasza (laureatem poprzedniej edycji jest skądinąd Należyty i wspomniana jednoaktówka "Trzy razy łóżko"). Konkurs o nietypowej formule cieszył się zasłużonym powodzeniem. Organizatorzy liczą, że w tym roku będzie podobnie. Teatr poszukuje tekstów kameralnych do wystawienia na małej scenie lub we foyer teatru - niebanalnych i intrygujących. Nadal aktualne jest wyzwanie formalne: 1 akt, 2 aktorów, 3 rekwizyty. Znacznie zwiększyła się za to pula nagród. W formie wstępnej inscenizacji zaprezentowane zostaną cztery nominowane do nagrody teksty. Widzowie głosują, a zwycięskie sztuki zostaną wystawione.

Jest atrakcyjna nowość - teatr zamierza zaprosić widzów do realizacji finałowych inscenizacji - i jesienią ogłosi nabór do czterech zespołów rea-lizatorskich, którymi kierować będą profesjonalni reżyserzy. W ten sposób amatorzy sztuki aktorskiej dostaną szansę pracy nad tekstem, a także występu na scenie.

Teksty do 15 lipca trzeba nadsyłać na adres: Teatr Dramatyczny im. Węgierki, ul. Elektryczna 12,1&-080 Białystok, z dopiskiem "1-2-3". Więcej szczegółów-www.dramatyczny.pl

Monika Zmijewska
Gazeta Wyborcza - Białystok
16 kwietnia 2009

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia