Powrót na scenę

"1666" - reż: Michał Zadara - Teatr Żydowski w Warszawie

Na deski Teatru Żydowskiego w Warszawie wraca "1666" Michała Zadary. Jest to sztuka inspirowana jedyną powieścią Singera, napisaną jeszcze w Polsce. "Szatan w Goraju" to historia miasteczka na kresach, gdzie w 1666 r. ludzie zaczęli wierzyć w nadejście Mesjasza

Na deski Teatru Żydowskiego w Warszawie wraca "1666" Michała Zadary. Jest to sztuka inspirowana jedyną powieścią Singera, napisaną jeszcze w Polsce. "Szatan w Goraju" to historia miasteczka na kresach, gdzie w 1666 r. ludzie zaczęli wierzyć w nadejście Mesjasza.

Po najazdach Chmielnickiego do tego spokojnego zakątka powoli zaczął wracać ład, jednak nie trwał on długo. Nagle pojawia się emisariusz sefardyński, zwiastujący w synagodze nadejście żydowskiego Mesjasza. Jedynym, który się nie poddaje zbiorowemu fanatyzmowi jest Reb Bejnusz, który postanawia walczyć o mieszkańców.

Historia jest niesamowita z kilku przyczyn. Przede wszystkim powieść pisana była w roku dojścia Hitlera do władzy i w tym kontekście już wydaje się proroczą, jednak jest to także niezwykle aktualny temat do dyskusji. Fałszywi prorocy, złudni mesjasze, fanatyzm religijny i światopoglądowy to coś co towarzyszy ludzkości od jej zarania. Największe rzezie odbywają się zawsze nie w imię dóbr materialnych (choć de facto zawsze o to chodzi), ale właśnie w imię wyższych idei - pogromy chrześcijan, powstania żydowskie za czasów imperium Rzymskiego, krucjaty, inkwizycja, aż po wojny światowe, Wietnam i ataki terrorystyczne - nikt przecież nie zabija i nie rozpętuje wojny dla poprawienia koniunktury... jakie by to było nieetyczne!

Sztuka jest wyjątkowa też dlatego, że Teatr Żydowski w swoim repertuarze ma przeważnie klasyków sceny takich jak Abraham Goldfaden, Mendele-Mojcher Sforim, Szołem Alejchem, Icchak Lejba Perec, Jakub Gordin, Perec Hirszbejn, Szymon An-ski. Jednak coraz częściej sięga też do dorobku młodszych artystów i wplata go między "Dybuka" i "Skrzypka na dachu".

Michał Zadara, autor adaptacji i reżyser tak opowiada o swoim spektaklu:

Każda moja inscenizacja w jakimś stopniu jest jak "Dziady"- poszukiwaniem kontaktu z umarłymi. W najlepszym wypadku, teatr jest równocześnie współczesny i dawny. Sam fakt, że teatr wraca do dawnej materii, powoduje, że mamy tu do czynienia z jakąś formą rozmowy z umarłymi - "czas przypomnieć ojców dzieje", jak pisał Słowacki. Nasze święta umarłych są potrzebne nam, współczesnym, żebyśmy wiedzieli kim jesteśmy i skąd przychodzimy. A w Warszawie - żeby wiedzieć, co leży tutaj, pod ziemią, na której stoją nasze bloki. Więc opowiadamy o dawnych ludziach, o ludziach sprzed trzystu lat, ale własnym językiem, dzisiejszym, takim, jakim umiemy się dziś posługiwać.

"1666" wystawiany będzie w listopadzie: 25, 26 oraz 27-ego. Po spektaklu 25.11 odbędzie się także dyskusja z reżyserem Michałem Zadarą oraz Piotrem Pazińskim, dziennikarzem i krytykiem i Witoldem Mrozkiem, członkiem zespołu Krytyki Politycznej i współpracownikiem Instytutu Muzyki i Tańca. Temat rozmowy to: O Sabbataju Cwi, spektaklu Michała Zadary i opowiadaniu Singera, o grzechu i zbawieniu - wreszcie - o tradycji i rewolucji.

Nadia
Kulturaonline
22 listopada 2011

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia