Powstało Stowarzyszenie Odbudowy Teatru Miejskiego

W Bydgoszczy chcą walczyć o teatr

Grupa bydgoszczan marzy o odbudowie dawnego gmachu na placu Teatralnym. Na razie szukają członków, później postarają się zdobyć środki na sfinansowanie pomysłu. Pomysł spodobał się Pawłowi Łysakowi, dyrektorowi Teatru Polskiego.

- Od lat w dyskusjach na temat wizytówek naszego miasta przewija się temat Teatru Miejskiego i niejednokrotnie padało stwierdzenie, że należałoby go odbudować. Nikt dotąd nie zrobił jednak nic konkretnego w tym kierunku, więc postanowiłem zawiązać stowarzyszenie, które zjednoczy wszystkich zainteresowanych tą ideą - mówi Dariusz Laskowski, w którego głowie zrodził się ten pomysł.

Bydgoszczanin nie ukrywa, że idea dopiero raczkuje i minie jeszcze dużo czasu, zanim zacznie sieją wprowadzać w życie, ale im więcej osób wyrazi zainteresowanie odbudową gmachu na placu Teatralnym, tym większa będzie szansa, że to się uda.

W tej chwili stowarzyszenie liczy już czternastu członków i przeszło stu czterdziestu sympatyków.

- Naszym marzeniem jest wierne odtworzenie budynku teatru, które powinno jednak uwzględniać wymagania narzucone przez współczesne normy. Zdajemy sobie sprawę, że może okazać się to niemożliwe, więc rozwiązaniem pośrednim byłaby jak najwierniejsza rekonstrukcja zewnętrznego wyglądu teatru. Plan minimum zakłada odtworzenie samego frontonu, aby przypomnieć dawny wygląd teatru - mówi Dariusz Laskowski.

Przypomnijmy, że nieistniejący dziś budynek Teatru Miejskiego wzniesiono w 1896 roku za panowania cesarza Wilhelma II. Gmach powstał przy ulicy Focha w miejscu starszego i mniejszego teatru, który kilka razy niszczony był przez pożary. Nowy - znacznie większy - budynek teatru czekał ten sam los.

Spłonął on w 1945 roku. Kilka lat później skromniejszy gmach teatru zbudowany został przy parku Kochanowskiego.

- W starym teatrze mieściło się ośmiuset widzów, a w nowym tylko czterystu. Przed wojną Bydgoszcz miała sto tysięcy mieszkańców, ale w mieście działały trzy teatry. Teraz jest jeden, a bydgoszczan cztery razy tyle. Przydałaby się druga scena - mówi Dariusz Laskowski.

Stowarzyszenie nie zbiera składek od swoich członków. Liczy na to, że znajdą się sponsorzy, zainteresowani odbudową teatru. - Wiele będzie zależało od tego, czy pomysłem zainteresuje się miasto, Ministerstwo Kultury i osoby prywatne. Być może założymy fundację - mówi szef stowarzyszenia.

Pomysł spodobał się Pawłowi Łysakowi, dyrektorowi Teatru Polskiego: - Chętnie wystawiałbym sztuki w takim teatrze. Wszystko zależy jednak od pieniędzy. Nasz teatr wymaga poważnego remontu. Nie wiadomo, czy znajdą się na to wystarczające środki. Budowa byłaby wielką inwestycją. Dawno w Polsce nie powstał żaden nowy teatr - mówi dyrektor.

Tomasz Skory
Express Bydgoski
7 grudnia 2012
Portrety
Paweł Łysak

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia

Łabędzie
chor. Tobiasz Sebastian Berg
„Łabędzie", spektakl teatru tańca w c...