Pozbawieni człowieczeństwa

"Nie opuszczaj mnie" - aut. Kazuo Ishiguro - Wydawnictwo Albatros

Kazuo Ishiguro to brytyjski pisarz japońskiego pochodzenia. W swoim dorobku literackim posiada już osiem powieści, które uczyniły z niego w 2017 roku laureata nagrody Nobla za całokształt twórczości. Sara Danius - stała sekretarz Akademii Szwedzkiej, określiła prozę Ishiguro jako "połączenie pisarstwa Jane Austen i Franza Kafki z domieszką stylu Marcela Prousta". Ponadto w 2018 roku królowa Elżbieta II przyznała artyście tytuł szlachecki za zasługi dla literatury. Ishiguro wyróżniony został również francuskim Orderem Sztuki oraz japońskim Orderem Wschodzącego Słońca klasy II.

Ilość prestiżowych odznaczeń, nominacji i wygranych nagród wyraźnie wskazuje na wyjątkowy talent literacki Ishiguro, którego imię na stałe zapisało się już na kartach historii literatury pięknej. Fascynacja twórczością pisarza staje się jeszcze bardziej zrozumiała, gdy zagłębimy się w nominowaną w 2005 roku do nagrody Bookera powieść ,,Nie opuszczaj mnie".

Historia książki głównie koncentruje się na trzech bohaterach - Kathy, Ruth i Tommym. Śledzimy początki ich relacji, widzimy jak się kształtują i zmieniają. Poznajemy ośrodek Hailsham, do którego uczęszczają oraz jego wewnętrzne reguły i niepisane zasady. Szybko, jednak zdajemy sobie sprawę, że jest to miejsce inne niż większość szkół, które znamy. Jednym z pierwszych elementów, który wzbudzi naszą podejrzliwość jest namacalny dystans dzielący nauczycieli od wychowanków, który chwilami przypomina nawet strach. Z czasem dowiadujemy się coraz więcej niepokojących rzeczy, a przerażająca prawda i cel pobytu w Hailsham zaczyna wychodzić na jaw.

Zanim, jednak otrzymamy pełny obraz sytuacji oraz odpowiednio szeroki kontekst i wyjaśnienia - minie więcej niż połowa książki. Ze względu na pierwszoosobową narrację, nasza wiedza jest ograniczona do tego co wie Kathy. Nie wydaje się ona być, jednak wyjątkowo zdeterminowana, aby odkryć całą prawdę i podporządkowuje się postawionym zasadom. Na tajemniczą aurę oddziałują również tematy tabu, w których Hailsham nie brakuje. Są rzeczy, o których zarówno nauczyciele, jak i uczniowie po prostu wiedzą, ale z różnych powodów decydują się o nich nie mówić. Poruszenie takiego tematu wiązało się z wrogimi i oceniającymi spojrzeniami ze strony reszty wychowanków i nagłą zmianą panującej atmosfery, jednak równocześnie było powodem niezwykłego podniecenia i zaintrygowania odpowiedzią.

To utrzymujące się niedopowiedzenie towarzyszy czytelnikowi praktycznie do końca książki, lecz zamiast ciekawości wzbudza raczej zniecierpliwienie. Zdecydowana większość historii skupia się przede wszystkim na relacjach między wychowankami, co daje nam odpowiednio zrozumieć ich dynamikę, ale potrafi również być nużące. Często odnosiłam wrażenie, jakby bohaterowie wchodząc w interakcje ze sobą stąpali po kruchym lodzie - uważali na słowa, dobierali je precyzyjnie lub decydowali się zachować milczenie, gdy powinni się odezwać.

Odpowiedzi na coraz więcej nasuwających się pytań otrzymamy dopiero w ostatniej części książki; Czym są donacje? W jakim celu Kathy, Ruth i Tommy znaleźli się w Hailsham? Co czeka naszych bohaterów, gdy dorosną i opuszczą mury szkoły? Czym była Galeria i czy odroczenie jest zwykłą plotką, czy prawdziwą szansą dla wychowanków?
Na tym etapie mamy już pewne wyobrażenia, teorie i szczątkowe informacje. Ostatnie rozdziały stanowią jedynie potwierdzenie naszych podejrzeń i rozszerzają je o pełny kontekst, który nasuwa nam refleksje o sztuce, miłości, ale przede wszystkim człowieczeństwie i kondycji tego świata.

Jest to równocześnie przerażająca wizja, w której jeszcze bardziej tragiczna jest ludzka obojętność i brak sprzeciwu na przedmiotowe traktowanie człowieka. Dystopijny świat, w którym człowiek przestaje być człowiekiem dla drugiej osoby - nie ma tu miejsca na współczucie, miłość ani nadzieje. Wychowankowie z Hailsham nie są postrzegani jako równi "osobom z zewnątrz", chodź różni ich tak naprawdę tylko sposób urodzenia. Ich los został już przypieczętowany i dopóki społeczeństwo nie odłoży na bok swoich uprzedzeń - ich cierpienie będzie dalej nieprzerwanie trwać.

Tak naprawdę dopiero ostatnie rozdziały ,,Nie opuszczaj mnie" sprawiły, że książka mnie wzruszyła i równocześnie bardziej do siebie przekonała. Pozytywne zaskoczenie końcówką wciąż, jednak nie wymazuje faktu, że zdecydowana większość powieści nie wywołała we mnie tak samo silnych emocji. Pomimo genialnego wyczucia delikatności i skomplikowanej natury ludzkich relacji przez Ishiguro, przedstawione wydarzenia bywały po prostu nudne i nie wnosiły niczego nowego do fabuły.

,,Nie opuszczaj mnie" autorstwa Kazuo Ishiguro pozostawiło mnie głównie z uczuciem zmieszania, pewnego niepokoju oraz dozą refleksji zaprzątających mój umysł. Stanowić będzie, jednak idealną lekturę dla osób rozkoszujących się powolnym rytmem narracji, melancholijnością i refleksyjnością w literaturze oraz głębokim wglądem do relacji międzyludzkich.

Kinga Piech
Dziennik Teatralny Wrocław
20 marca 2023
Książki
Nie opuszczaj mnie
Portrety
Kazuo Ishiguro

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...