Prapremiera baletu w Operze Śląskiej

"Romeo i Julia" - chor. Henryk Konwiński - Opera Śląska

Prapremierę baletu "Romeo i Julia" - opartego na dramacie Williama Szekspira oraz symfonii dramatycznej Hectora Berlioza - zaprezentuje w sobotę Opera Śląska w Bytomiu.

Znany reżyser i choreograf Henryk Konwiński do tytułowych ról zaangażował młodych uczniów bytomskiej Ogólnokształcącej Szkoły Baletowej im. Ludomira Różyckiego. Jak powiedział, ten zabieg dodał świeżości i autentyzmu tytułowym postaciom. 

W roli Romea występować będą Tomasz Fabiański i Adam Myśliński, natomiast postać Julii wykreują Aleksandra Bryl oraz Marta Kurkowska. Opowiadając o spektaklu, reżyser akcentował, że trwającym do września przygotowaniom do spektaklu towarzyszyła świetna atmosfera. 

- Wracamy do ciągłości pokoleń: starsi przekazują młodym adeptom baletu doświadczenie, które zdobyli czasie długoletniej praktyki scenicznej. Przykładem są odtwórczynie roli Juli, którym pomaga Olga Kozimala-Kliś, która kiedyś występowała w innej z moich inscenizacji "Romea i Julii" - wyjaśnił Konwiński. 

- Berlioz jest kompozytorem dzieła, które nie tylko tancerzom kojarzy się ogromnym widowiskiem. Mając do dyspozycji znakomity zespół Opery Śląskiej oraz zdolnych uczniów bytomskiej szkoły baletowej, postanowiłem zrobić spektakl, który skupi się na miłości i konflikcie zwaśnionych rodów - dodał reżyser. 

Sztuka przedstawia znaną historię dwóch skłóconych rodzin Capulettich i Montecchich, których dzieci zakochują się w sobie. Romeo poznaje Julię na balu w jej domu, by niedługo później, stojąc pod balkonem dziewczyny, wyznać Julii miłość. Następnego dnia młodzi potajemnie biorą ślub, lecz przybierający na sile konflikt między rodzinami jeszcze bardziej komplikuje ich losy. 

Konwiński zdradził, że jego inscenizacja ma mniej pesymistyczne zakończenie niż w oryginalna szekspirowska wersja. Mówiąc o zabiegach inscenizacyjnych, zwrócił uwagę na szczególną formę dekoracji przygotowanych przez Ireneusza Domagałę. 

- Tworzy je tylko metalowa konstrukcja dwóch wież, które uzupełniane przez grę świateł pełnią funkcję placu w Weronie, klasztoru, grobowca czy sypialni. Scenograficznie spektakl jest pomyślany tak, że jego akcja mogłaby toczyć się w czasach współczesnych lub w średniowieczu, co może sugerować scena balu maskowego z przepięknymi kostiumami Zofii de Ines - mówił reżyser. 

Poza sobotnią prapremierą sztuki w siedzibie Opery Śląskiej w Bytomiu Konwiński pokaże ją też w Teatrze Śląskim im. S. Wyspiańskiego w Katowicach. 

Opera Śląska (pierwotnie Opera Katowicka) w Bytomiu rozpoczęła działalność 14 czerwca 1945 r., wystawiając "Halkę" Stanisława Moniuszki. Inicjatorem przedsięwzięcia był wybitny polski bas Adam Didur. Z tą sceną związani byli znani artyści, m.in. Andrzej Hiolski, Bogdan Paprocki i Wiesław Ochman.


PAP
11 grudnia 2009

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...