Prawdziwe śląskie weselisko

"Wesele na Górnym Śląsku" - reż. Henryk Konwiński - Zespół Pieśni i Tańca "Śląsk"

Górny Śląsk jest miejscem szczególnie obfitującym w przeróżne obrzędy i tradycje, które przekazywane są z pokolenia na pokolenie. Z tego powodu w 1929 roku Stanisław Ligoń napisał utwór pt. „Wesele na Górnym Śląsku”. Jest to opowieść o autentycznym przebiegu prawdziwego śląskiego wesela.

W oparciu o ten tekst powstała sztuka wyreżyserowana przez Henryka Konwińskiego. Jej premiera odbyła się 9. grudnia ubiegłego roku z wielkim rozmachem w związku z obchodami 85-lecia katowickiej siedziby Polskiego Radia. Ostatnio, sztuka została przedstawiona szerszej publiczności.

Reżyser zaprosił do współpracy artystów chóru, orkiestry oraz baletu Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk". Gościnnie w przedstawieniu udział wzięli również najwybitniejsi aktorzy scen śląskich. W rolach głównych Konwiński obsadził Agnieszkę Radzikowską i Dariusza Chojnackiego.

Sztuka jest doskonałą historią o miłości dwojga młodych ludzi, ukazującą ich znajomość od początku: od momentu poznania, typowych „zalotów", aż do zaręczyn i zaślubin. Po kolei przechodzimy razem z aktorami przez wszystkie obrzędy XX-wiecznego, lokalnego, wiejskiego wesela. Reżyser z dużą dokładnością przedstawia wszystkie elementy regionalnego wydarzenia z całą jego barwną oprawą.

Uroku grze aktorów dodają występy artystów z Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk". Swoim śpiewem przenoszą oni widzów w autentyczny świat i pozwalają na uczestnictwo w całej ceremonii. Ze sceny rozbrzmiewają takie piosenki jak „Poszła Karolinka" czy „Szła dzieweczka do laseczka". Sztuka pokazuje bogactwo naszej gwary, specyficzne poczucie humoru oraz piękno rodzimych tańców.

Ogromnym atutem przedstawienia są także wielobarwne, kolorowe, autentyczne śląskie stroje i przedmioty. Scenografia również nawiązuje do regionalnych tradycji. Wiejska chata na tle śląskich zabudowań znakomicie dopełnia całość.

Reżyser, tak samo jak Stanisław Ligoń, stawia na piedestale kult rodzinnych tradycji i obrzędów. Podkreśla jak ważnym aspektem dla mieszkańców Śląska jest religia chrześcijańska. Pokazuje także jak istotna jest dla nas praca. Ślązacy to ludzie pracowici i sumienni, silnie wierzący oraz dbający bardzo mocno o przetrwanie tradycji.

Na mnie to widowisko wywarło ogromne wrażenie. Żyję w czasach, w których już sama gwara nie jest tak kultywowana jak wcześniej, choć dzięki opowieściom i historiom rodzinnym poznałam nasze obrzędy i tradycje. Dowiedziałam się jednak z przedstawienia wielu bardzo ciekawych rzeczy, o których niekoniecznie wcześniej słyszałam. Idąc na sztukę, miałam obawy, czy na pewno zrozumiem całość – na co dzień nie posługuję się gwarą. Okazało się jednak, że nie było z tym żadnego problemu.

Myślę, że warto zobaczyć ten spektakl, ponieważ opowiada on o historii naszego regionu. Szczególnie młodzi ludzie, niekoniecznie ci znający śląskie obyczaje, powinni się koniecznie na sztukę Konwińskiego wybrać.

Aleksandra Kazimierska
Dziennik Teatralny Katowice
26 kwietnia 2013

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia