Prostytucja zamiast refleksji

"Miłość z dostawą do domu" - reż. Olaf Olszewski - Teatr IMKA w Warszawie

W spektaklu "Miłość z dostawą do domu" w warszawskim Teatrze Imka malarz tworzy obraz zatytułowany "Kocham Polskę". Za modelkę dostarczającą mu inspiracji służy... prostytutka.

Sztuka w reżyserii Olafa Olszewskiego przedstawia historię mężczyzny, który będąc pod wpływem alkoholu, zamawia przez telefon prostytutkę. Gdy kobieta przychodzi do jego domu, mężczyzna przytomnieje i postanawia "nie skorzystać z okazji". Jednak kobieta żąda zapłaty za fatygę. Mężczyzna jest w stanie zapłacić dopiero rano, więc silą rzeczy, kobieta zostaje na noc.

Z opisu sztuki wywnioskować można, że traktuje ona o cenie, jaką płacimy dziś za miłość: "Trzysta złotych za godzinę? Tysiąc dwieście złotych za noc? I czy to naprawdę jest miłość?". Jednak opowieść o koszcie miłości jest tylko jedną warstwą narracji tego przedstawienia. Drugą jest chichot, a właściwie rechot z Polski i, choć w formie zawoalowanej metafory, to jednak również z katastrofy smoleńskiej. Artysta malujący obraz o Polsce prosi prostytutkę, by mu pozowała. Inspiracji dostarczyć ma mu również śmieszny w swojej mizerii krzaczek, który jak tłumaczy artysta jest płaczącą brzozą, A ponieważ "Polska musi mieć wroga", okazuje się nim sylwetka krasnala. Wymowny gest aktora wywołuje rechot publiczności. Szkoda.

Sylwia Krasnodębska
Gazeta Polska
5 listopada 2013

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia