Przed polską prapremierą szwedzkich opowiadań
"Piaskowy Wilk" - reż. Zuzanna Mukoid - Śląski Teatr AteneumJak widzowie odbiorą teatralną wizję przygód Karusi i jej oryginalnego, zrodzonego z wyobraźni przyjaciela okaże się już w sobotę, 7 kwietnia.
Wczoraj w Śląskim Teatrze Lalki i Aktora Ateneum odbyła się konferencja prasowa na temat przygotowywanego na najbliższą sobotę przedstawienia. Przypomnijmy, że sezon pod nową dyrekcją Małgorzaty Langier rozpoczął się polską prapremierą „Babci na jabłoni". Kolejna polska prapremiera – „Piaskowy Wilk" – wchodzi właśnie na afisz jako ostatnia przed wakacjami realizacja katowickich „lalek". Mamy zatem pewnego rodzaju klamrę.
Adaptacja sceniczna zbioru opowiadań szwedzkiej pisarki Åsy Lind, była sporym wyzwaniem. Przygody Karusi i wymyślonego przez nią intrygującego przyjaciela – świetnie przetłumaczone dla Wydawnictwa Zakamarki przez Agnieszkę Stróżyk – są w Polsce bardzo popularne i ogromnie lubiane przez czytelników. Dwa lata temu w konkursie "Uzupełnij kanon lektur" zorganizowanym przez Fundację „Dzieci Czytają" na pierwszym miejscu znalazł się właśnie „Piaskowy Wilk". Jak widzowie odbiorą jego teatralną wizję okaże się już w sobotę, 7 kwietnia.
Tymczasem z dziennikarzami spotkali twórcy inscenizacji: reżyser i równocześnie autorka adaptacji Zuzanna Mukoid, scenograf Barbara Szymczak, kompozytor Marcin Mukoid, odtwórcy głównych ról – Marta Popławska i Dawid Kobiela oraz dyrektor Małgorzata Langier. Zaprezentowano również fragmenty spektaklu, łączącego zgrabnie lalki, żywy plan (warto zwrócić uwagę na kostiumy) oraz stworzone przez Marię Porzyc projekcje.
Dodajmy, że przedstawienie, podobnie zresztą jak książka, adresowane jest do dzieci i dorosłych. Tym bardziej, że Zuzanna Mukoid wybrała spośród ponad 40 opowiadań te, w których istotna jest relacja bohaterki z rodzicami.
