Przedstawienia amatorskich grup teatralnych
31. Ogólnopolski Sejmik Teatrów Wsi PolskiejWczoraj rozpoczął się XXXI Ogólnopolski Sejmik Teatrów Wsi Polskiej - do 12 października na scenie Tarnogrodzkiego Ośrodka Kultury wystąpi 12 wiejskich teatrów.
Sejmik Teatralny to przedstawienia amatorskich grup teatralnych, głównie z niewielkich miejscowości. Podczas spektaklu teatralnego prezentowane się ludowe tradycje, obrzędy oraz kultura folkloru. Sejmiki Wiejskich Zespołów Teatralnych to znakomita okazja do zapoznania się z zapomnianymi obrzędami takimi jak gody, zapusty, noc świętojańska, wicie wianków, chodzenie z gwiazdą itd. Fabułę przedstawień teatralnych stanowią uroczystości (wiejskie wesele, chrzciny, pogrzeb, oczepiny, boże narodzenie, Wielkanoc), ale i codzienna praca wiejska, np. kiszenie kapusty, darcie pierza, pieczenie chleba, kopanie kartofli itp.
55 wiejskich teatrów uczestniczyło w tegorocznym "sejmikowaniu", którego głównym organizatorem jest Towarzystwo Kultury Teatralnej, a głównym sponsorem Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Owo "sejmikowanie" to 5 przeglądów rejonowych i jesienne spotkanie najlepszych widowisk w Tarnogrodzie.
W założeniach programowych organizator podkreślał, że jest to Rok Kolberga i przypominał, że "fundamentem wiejskiego teatru jest nurt obrzędowy". I rzeczywiście - widowisk obrzędowych było najwięcej (choć spektakle dramatyczne tylko nieznacznie ustąpiły pola), one też okazały się bardziej dojrzałe artystycznie. Dowodzi tego program centralnego Sejmiku - w wyraźnej większości są to uscenicznione obrzędy i obyczaje: wesela, andrzejki, czary i uroki, sobótki, pierzaki. Było odkrywanie nowych tematów (na przykład "Obchodzenie pól z królewną"), były wielkie widowiska z udziałem imponujących liczebnością, wielopokoleniowych zespołów - jak przywołane już "Obchodzenie" czy "Wesele Świętokrzyskie". Trzeba tu od razu powiedzieć, że i po stronie przedstawień dramatycznych było naprawdę dobrze (znakomita "Spowiedź w drewnie" Teatru z Okleśnej czy "Stawanie do losów" grupy z Hańska), że kilka z nich "o włos" przegrało kwalifikacje do Tarnogrodu, a przecież dla wiejskich artystów ich przygotowanie stanowi zadanie o wiele trudniejsze.