Przedwiosenne pobudzenie
"Jeszcze nie pora nam spać" - reż: Rafał Kmita - Teatr Rozrywki w ChorzowieJuż w najbliższą sobotę Teatr Rozrywki w Chorzowie zaprezentuje "dziwowisko kabaretowe". Do historii Teatru ma szansę przejść Grupa Rafała Kmity, bowiem będzie to okrągła, setna premiera wystawiana na deskach chorzowskiej sceny. Najbliższy weekend udzieli odpowiedzi czy kabaret muzyczny "Jeszcze nie pora nam spać" we właściwy sposób uczci to wydarzenie
Na kształt przedstawienia, jakie zaprezentuje nam Grupa Rafała Kmity wraz z ekipą Teatru Rozrywki wpłynęły dwa zasadnicze motywy: chęć zrobienia musicalu oraz niewystarczająca ilość czasu na przygotowanie takiego przedsięwzięcia. Z mapy polskich Teatrów Muzycznych Teatr Rozrywki został wybrany przez Grupę jako pierwszy. Dyrektor Teatru, Dariusz Miłkowski zainteresował się pomysłem, stwierdził jednak, że zakładany okres trzech lat na przygotowanie go, to nieco zbyt wiele. I tak oto pomysł na musical przerodził się w koncepcję „dziwowiska kabaretowego”, w którym dominować będzie duch eklektyzmu, czerpiący z takich form artystycznych jak kabaret i musical, wykorzystując balet, chór oraz muzykę z „różnych stron wyobraźni”.
W dokonaniach grupy będzie to prawdziwy eksperyment, gdyż do tej pory osiemnastoletnia tradycja zespołu wpisywała się w konwencję kabaretu kameralnego. Wyjście z tej formy umożliwione zostało przez swoisty mariaż artystyczny z Teatrem Rozrywki, dzięki któremu możliwe było rozbudowanie warstwy muzycznej, tanecznej, jak i aktorskiej. Teksty jak zwykle przygotował sam Rafał Kmita, za muzykę odpowiedzialny jest Bolesław Rawski, a choreografią zajął się chwalony przez wszystkich Jarosław Staniek.
A co znajdzie się w programie? W dużej mierze jest to zagadką. Wiadomo natomiast, że zaprezentowanych zostanie 16 piosenek, które, poza rozruszeniem mięśni brzucha, pobudzić mają także zwoje mózgowe. Piosenki mają rozbawiać, ale i wprowadzać w refleksję. Jednym z tematów będzie… koniec świata. Jeśli ma rzeczywiście nastąpić, to może jednak naprawdę szkoda czasu na sen i warto wybrać się na ten dobrze zapowiadający się spektakl?
Pozostaje twórcom uwierzyć na słowo i mieć nadzieję, iż „dziwowisko” będzie na tyle dziwnym, że faktycznie nie pozwoli nam jeszcze zasnąć. Tę wyjątkową, setną premierę każdy będzie mógł obejrzeć i ocenić samodzielnie, gdyż spektakl wchodzi na stałe do repertuaru Teatru Rozrywki.