Przeklęte pytania

"Zbrodnia i kara" - reż. Waldemar Śmigasiewicz - Teatr Powszechny im. Zygmunta Hübnera w Warszawie

Zawsze przy realizacji "Zbrodni i kary" Dostojewskiego musi pojawić się pytanie , czy teatr jest dzisiaj w stanie unieść wszystkie pytania jakie w powieści postawił autor "Biesów" - pytania o Boga, sens, sumienie czy też absolutną świadomość. Waldemar Śmigasiewicz w Teatrze Powszechnym w Warszawie postanowił pokazać filozofującego mordercę Raskolnikowa z nieco innej perspektywy. Stąd jego inscenizacja jest bardziej kafkowska, intensywnie ponura i mroczna, również w sposobie zaaranżowania teatralnej przestrzeni, która stanowi stylistyczną i ideową kwintesencję przedstawienia.

Adaptacja nie jest ilustracyjną antologią cytatów najczęściej wykorzystywanych w podręcznikach literatury i historyczno-literackich opracowaniach, nie jest też brykiem dla młodocianej widowni. Scenografia Macieja Preyera to konstrukcja zmieniająca się i uczestnicząca oraz rozwijająca swoje możliwości w trakcie akcji. Śmigasiewicz, niczym Nuganen w "Zbrodni i karze" pokazywanej w roku 2005 na Kontakcie w Toruniu, podobnie transformuje na całej szerokości sceny, tworząc tajemnicze i zagadkowe przejścia, korytarze, pokoje i nisze, intrygująco wydobywane z ciemności światłem i dźwiękiem . Te scenograficzne metamorfozy wywierają nie mniejsze wrażenie niż przemiany głównego bohatera, które na szczęście nie mają nic wspólnego z "Biblią w obrazkach dla najmłodszych" jak to niekiedy w inscenizacjach Dostojewskiego bywało. Rola Marcina Perchucia jest też ustawiona w opozycji do pozostałych postaci dramatu, które nie są tak rozpędzone emocjonalnie jak główny bohater, który eksploatowany jest momentami do granic wytrzymałości. Trudno się temu dziwić, bo też bunt w interpretacji Perchucia nie jest pustą kontestacją powodowaną młodzieńczymi emocjami w dążeniu do przeżycia czegoś wielkiego. Nie znaczy to wcale, że wyciszenie pozostałych ról, szczególnie zaś Porfirego w znakomitej interpretacji Kazimierza Kaczora, a także Razumichina (dobra rola Michała Sitarskiego) powoduje, że energetyczność spektaklu przestaje przenosić się na publiczność.

Wiesław Kowalski
Teatr dla Was
27 listopada 2012

Książka tygodnia

Wyklęty lud ziemi
Wydawnictwo Karakter
Fanon Frantz

Trailer tygodnia

Wodzirej
Marcin Liber
Premiera "Wodzireja" w sobotę (8.03) ...