Przemysław Bluszcz w Ateneum
"Miasto",Teatr Ateneum w WarszawieW sobotę 14 marca w Teatrze Ateneum polska prapremiera "Miasta" Griszkowca. Główną rolę zagra nowy w zespole Przemysław Bluszcz.
Bluszcz przez ponad dziesięć lat był jedną z najważniejszych postaci Teatru im. Modrzejewskiej w Legnicy, współtwórcą sukcesu głośnych spektakli pokazywanych również w Warszawie, takich jak "Ballada o Zakaczawiu", "Made in Poland" czy "Osobisty Jezus". Nowa dyrektor Teatru Ateneum Izabella Cywińska zaprosiła go do zespołu sceny przy ul. Jaracza.
Trudno wyobrazić sobie świetne przedstawienie - "Balladę o Zakaczawiu" w reżyserii Jacka Głomba - bez Bluszcza jako Benka Cygana. Trudno zapomnieć twarz powracającego z więzienia Ryśka z "Osobistego Jezusa" Przemysława Wojcieszka. "Rysiek w znakomitej interpretacji Przemysława Bluszcza to dojrzały, doświadczony życiowo facet. Nie szuka już doraźnych wrażeń, potrzebuje stabilizacji. Nadzieję na nowe życie znajduje w ewangelicznej opowieści o ślepcu uzdrowionym przez Jezusa. Rysiek jest jak ślepiec. Mocno trzyma się wiary" - pisano po premierze.
Współpraca z Przemysławem Wojcieszkiem przyniosła Bluszczowi też znakomitą rolę filmową. Za bandziora Tadka w filmie Wojcieszka "W dół kolorowym wzgórzem" - "najlepsza rola w filmie", jak napisał krytyk filmowy Tadeusz Sobolewski - dostał nagrodę dla debiutu aktorskiego na XXIX Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni w 2004 r.
Telewizyjnej widowni znany jest przede wszystkim z serialu "Mrok", w którym wcielił się w postać komisarza Michała Grosza. Widzieliśmy go w "Skazanym na bluesa" Jana Kidawy-Błońskiego. Grał też we Wrocławiu w "Transferze!" Jana Klaty, a ostatnio w Warszawie w "Siostrach przytulankach" Marka Modzelewskiego w Teatrze na Woli.
Rola w "Mieście" Jewgienija Griszkowca - premierze, którą w Ateneum przygotowuje Artur Urbański, to też wyzwanie. Basin jest grafikiem, skończył 40 lat i czuje, że musi coś zmienić w swoim życiu. Wyjechać? "Nigdzie konkretnie nie jadę. Po prostu stąd wyjeżdżam" - tłumaczy Basin. - Główny bohater "Miasta" szuka wyjścia nie tyle z miasta, ile ze ślepej uliczki swojego życia - mówi Artur Urbański. - Toczy walkę z otaczającym go marazmem, bylejakością i powierzchownością. Ale prawda jest taka, że chce też pewnie uciec od samego siebie, zrobić sobie od siebie przerwę.
W "Mieście" mamy szansę zobaczyć też innych aktorów, których dyrektor Izabelli Cywińskiej udało się przyciągnąć do Ateneum - Katarzynę Herman, która po kilkunastu sezonach w Powszechnym jest w zespole w Ateneum, czy Wojciecha Brzezińskiego, do niedawna jednego z najciekawszych aktorów Teatru Współczesnego ze Szczecina.