Przesmutny świat Janacka

"Katia Kabanowa" - reż: David Alden - Opera Narodowa w Warszawie

Muzyka opery "Katia Kabanowa" Leośa Janacka nie jest lekka ani łatwa. Pełna melancholii, ilustruje sytuację bez wyjścia, w jakiej znajdują się główni bohaterowie: Katia, kobieta namiętna, dusząca się w małżeństwie, jej ukochany Borys, rezydent u zgorzkniałego wuja Dikoja, jej starszy mąż Tichon, zdominowany przez matkę tyrankę zwaną Kabanichą.

Cały czas jest jasne: to się musi źle skończyć. David Alden, wystawiając dzieło w warszawskiej Operze Narodowej (w koprodukcji z English National Opera), zbudował z pomocą autora scenografii Charlesa Edwardsa świat depresyjny, skrzywiony (pochyła podłoga, nierówne ściany), w minimalistycznych dekoracjach. Do narysowania dramatu więcej nie potrzeba, zwłaszcza jeśli śpiewacy są tak znakomici nie tylko pod względem głosów, ale i aktorstwa. Najbardziej przejmująca jest Wioletta Chodowicz w roli tytułowej; partnerują jej Rafał Bartmiński jako Borys, Paweł Wunder jako Tichon i jedyna Czeszka w spektaklu - Jitka Zerhauova jako Kabanichą. Dobre też są role poboczne: Kudriasz (Karol Kozłowski) i Warwara (Elżbieta Wróblewska), a także chór oraz orkiestra kierowana przez czeskiego dyrygenta Tomaśa Hanusa, zwycięzcę katowickiego konkursu dyrygenckiego sprzed 10 lat.

Dorota Szwarcman
Polityka
6 maja 2010

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia