Przewidywalna podróż

"Fill it up" - Jean - Guillaume Weis (Luksemburg)

"Fill it up" to próba refleksji nad fenomenem tańca, którą zaprezentował Jean - Guillaume Weis z Luksemburga. Występ miał miejsce w ramach festiwalu odbywającego się już po raz szesnasty w Śląskim Teatrze Tańca.

Ruch człowieka poruszającego się w rytm muzyki. Wyraz ekspresji, dookreślenie emocji, remedium na bolączki dnia codziennego, wreszcie sposób spuentowania kondycji ludzkiej. Szereg tych, skądinąd doskonale znanych, tez zaprezentował zgromadzonej publiczności meksykański solista. 

Taniec adaptuje tu całość przestrzeni scenicznej bez względu na rodzaje zachodzących w nim modyfikacji. Te ostatnie różnicuje nie tylko, co oczywiste, muzyka, lecz także sporadycznie stosowane rekwizyty. Wielość wcieleń postaci bywa dyktowana zamiarem wprowadzenia elementów komizmu (charakterystyczny krok umięśnionego osiłka), nacechowanej erotyzmem dynamiki (sugestywna stylizacja na gwiazdę muzyki rockowej), czy też nieokiełznanej witalności. 

Sporadycznie rzucane ze sceny słowa to najczęściej wspomnienia wydarzeń z młodości, formułowane naprędce sądy, wreszcie - pragnienie podsumowania wyjątkowości tańca poprzez intymną refleksję przedstawioną jako zwrot do przyjaciela. 

Swoistym komentarzem dla poczynań toczących się na scenie są krótkie sekwencje wyświetlane na umieszczonym ponad głową tancerza ekranie. Stanowią one nieco prześmiewcze tło dla wysiłków roztańczonej jednostki, podważają autentyzm starań zmierzających do prób osiągnięcia jak największej kontroli nad podróżą- życiem. 

Jej podsumowanie stanowi marsz z walizką- każdy krok symbolizuje kolejny etap życia; który wystarczy skomentować zaledwie kilkoma słowami, czasem natomiast najrozsądniej jest pomilczeć. Niemniej, skwitowanie tegoż bilansu okazuje się być dalekie od marazmu- puentą okazuje się wszak ekstatyczny taniec wykonywany z wnętrza otwartej walizki. 

„Fill it up” okraszono różnorodną muzyką i odtańczono z dużą energią. Szkoda jedynie, że dynamika wykonania nie idzie w parze ze świeżością prezentowanych tez, które przecież po wielokroć „już były”.

Agata Hajda
Dla Dziennika Teatralnego
10 lipca 2009

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia

Łabędzie
chor. Tobiasz Sebastian Berg
„Łabędzie", spektakl teatru tańca w c...