Przeżyjmy to jeszcze raz!

Gdy na spotkanie czeka się tak długo, gdy człowiek wie, że będzie miał tylko kilka chwil, by cieszyć się kontaktem z drugą osobą, której serce bije w tym samym rock'n'rollowym rytmie co jej, wtedy każda chwila jest wyjątkowa i warta zapamiętania!

Dlatego wybór pięciu najcudowniejszych momentów to niesamowicie trudne zadanie, ale też niesamowicie satysfakcjonujące, bo świadczy, że razem udało nam się zbudować coś wyjątkowego, coś znaczącego. Przeżyjmy je jeszcze raz! Oto 5 momentów z 27. Pol'and'Rock Festival, które są warte wyróżnienia:

1. Zaczynamy grać!

Otwarcie bram i rozpoczęcie Festiwalu było wyjątkowe – dwa lata czekania, żeby spotkać się na festiwalowym polu to zdecydowanie za długo. Jurek też nie mógł doczekać się Waszego przybycia i gdy tylko pojawili się pierwsi Festiwalowicze, wyszedł Was przywitać.

Wreszcie nadszedł ten długo wyczekiwany moment otwarcia Festiwalu. Było głośno, kolorowo, emocjonalnie. Wyruszyliśmy się my, wzruszyliście się Wy – zobaczmy to jeszcze raz!

2. "... to było dzieło sztuki"

Nasz Festiwal to cudowni ludzie i cudowna muzyka budząca wiele emocji. W tym roku nie było inaczej. Najpiękniej udowodnił to Dżem, którego koncert odbył się w rocznicę śmierci jego legendarnego wokalisty – Ryśka Riedla. Gdy zespół zaczął grać "Sen o Victorii", a olbrzymia biało-czerwona flaga rozwinęła się pod Duża Sceną, na twarzach festiwalowiczów mogliśmy zobaczyć nie tylko uśmiechy, ale też łzy wzruszenia. Jak powiedział Jurek Owsiak: koncert Dżemu to było dzieło sztuki.

3. Down The Road na ASP

Akademia Sztuk Przepięknych, której mecenasem jest mBank, słynie z inspirujących spotkań i wywiadów z równie inspirującymi Gośćmi. To niesamowite miejsce, które potrafi zaskakiwać zarówno ich samych, jak i uczestników. Tak było np. podczas spotkania z Przemkiem Kossakowskim i ekipą Down The Road, gdy cały namiot zaczął wspólnie ćwiczyć, robiąc pompki i przysiady.

Przemek Kossakowski i ekipa Down the road na ASP fot. Lucyna LewandowskaPrzemek Kossakowski i ekipa Down the road oraz Janusz Schwertner na ASP fot. Lucyna LewandowskaPrzemek Kossakowski i ekipa Down the road na ASP fot. Lucyna LewandowskaPrzemek Kossakowski i ekipa Down the road na ASP fot. Lucyna LewandowskaPrzemek Kossakowski i ekipa Down the road na ASP fot. Lucyna LewandowskaPrzemek Kossakowski i ekipa Down the road oraz Jurek Owsiak na ASP fot. Lucyna Lewandowska
Zobacz więcej zdjęć

4. Przysięga Festiwalowicza

Przysięga Festiwalowicza to piękna chwila, która daje uczucie bliskości i wspólnoty. Uczuć, których tak nam brakowało przez ostatni rok. Festiwalowicze wykrzyczeli wraz z Jurkiem Owsiakiem: To jest mój kawałek ziemi, o który będę dbał i który będę szanował. To jest mój dom, w którym panuje miłość, tolerancja, braterstwo i przyjaźń. Tak mi dopomóż rock'n'roll, rock'n'roll, rock'n'roll! Sam Jurek dał się ponieść emocjom, bo na koniec przysięgi dodał "Kocham Was!".

5. Zakończenie

33 koncerty, 9 spotkań, 444 warsztaty i jeden kabaret. Aż trudno uwierzyć, że to wszystko wydarzyło się w ciągu tylko trzech dni. Pol'and'Rock Festival dobiegł końca. Następna edycja dopiero za rok. Nie wiemy, co los przyniesie dla nas wszystkich przez ten czas, ale jeśli świat zawiruje znowu, przypomnijcie sobie to zakończenie. Przypomnijcie sobie te emocje. Przypomnijcie sobie tych ludzi, którzy was otaczali przez te magiczne trzy dni i pamiętajcie, że są osoby takie jak Wy, którym dobro innych nie jest obce. Pamiętajcie słowa Jurka:

- Bez pretensji bez focha bez hejtu. Tak powinno być na co dzień. Z kolorowymi flagami, z niebem nad nami, w otoczeniu przyjaciół. Tak powinno być na co dzień.
Dziękujemy, że byliście razem z nami -zarówno na polu, jak i online. Dziękujemy też za wszystkie pozdrowienia SMS wysłane dzięki wsparciu platformy SerwerSMS.pl podczas transmisji i bezpośrednio do Radia Pol'and'Rock! Do zobaczenia w styczniu na Wielkim Finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy!