Przy gościnnym stole
"Kto chce zostać Żydem" - reż. Wojciech Malajkat - Teatr Współczesny w WarszawieSpektakl ,, Kto chce być Żydem" Marka Modzelewskiego, autora ,, Wstydu" wystawianego również na deskach Teatru Współczesnego i reżyserowanego także przez Wojciecha Malajkata z podobną obsadą autorską, to spektakl który niewątpliwie trzeba zobaczyć z uwagi na dialogi, chwilami bardziej gorzki humor wymuszający refleksję nad współczesną rodziną , społeczeństwem i relacjami w nim panującymi.
Humor który skłania do pytań o wartości panujące w zamożnego klasie średniej , stosunek do przeszłości rodzinnych na tle wydarzeń historycznych obrosłych w etos i mit. Zapytania te wyłaniają się raz po raz w tej przeplatanej ironią i humorem tragikomedii. Akcja sztuki toczy się w eleganckim salonie , urządzonym gustownie z modnym kominkiem , fotelem ,stołem i stylowymi krzesłami . O prestiżu rodziny świadczą liczne zdjęcia familijne zawieszone na ścianach oprawione w skromne lecz eleganckie srebrne ramy . Urodę wnętrza dopełnia wielkie okno z widokiem na ogród.
Poznajemy wreszcie gospodarzy Elizę –profesora estetyki Uniwersytetu , intelektualistkę o niezwykłej wiedzy w którą wcieliła się Iza Kuna a partneruje jej Andrzej Zieliński jako Karol ,małżonek pani profesor spełniający się zawodowo jako wzięty chirurg plastyczny ,jest jeszcze przyrodni brat Elizy Marek ( Cezary Łukaszewicz ) nie stroniący od alkoholu i towarzystwa młodych kobiet zagorzały kibic Legii i walk MMA . Mężczyzna o cechach spryciarza i drobnego cwaniaczka szczycącego się bliską znajomością z modelką -Iloną ( Barbara Wypych) którą przedstawia jako swoją dziewczynę. Ilona to bardzo wrażliwa dziewczyna ,dziecięco naiwna ,spontaniczna i bezpośrednia czym nadrabia braki w swojej wiedzy. Jest jeszcze Karolina (Ewa Porębska ) córka Elizy i Karola mieszkająca w New Yorku wraz ze swym znacznie starszym narzeczonym - Danielem ( Krzysztof Dracz) amerykańskim Żydem .Mamy zatem szóstkę bohaterów , sześć typów osobowości i jednocześnie przekrój klasy średniej . Ludzi o różnym wykształceniu i różnych poglądach , przedstawicieli świata nauki , medycyny , sztuki , biznesu i mody. Osoby o różnych zdaniach na temat religii, roli rodziny a także pracy i międzyludzkich relacji oraz polskości i historii nie zawsze pięknej i bohaterskiej.
Tok akcji to zatem kalejdoskop rodzinnych animozji , sekretów które zostają obnażone przy rodzinnym stole a wszystko za sprawą przemożnej chęci przejścia na Judaizm Elizy. Owa chęć I zachwyt nad tradycją żydowską szybko jednak stopnieje skutkiem nieprzewidzianych zdarzeń przy stole gdzie zwyciężą przyzwyczajenia i mitologizowanie przodków . Nawet jeśli ów przodkowie nie byli wcale tak wielkimi bohaterami – przypomnienie pogromów Żydów oraz pamiętnego 1968 rok czyli okresu zmuszenia wielu Polaków o żydowskich korzeniach do emigracji. Ta bardzo trudna i niewygodna przeszłość kładzie się cieniem na rodzinnych dziejach a w ślad za ów cieniem pojawiają się kolejne , takie jak niewierność Karola , brutalność i pijaństwo Marka , powierzchowność i konserwatyzm Elizy. Pozostali bohaterowie też mają swoje sekrety , Ilona rodzinę w której często nadużywano alkohol , Karolina jest utrzymanką zamożnego Daniela bo jako kuratorka sztuki nie jest w stanie utrzymać się w Ameryce. Wszystkie rodzinne sekrety ujawniają się na oczach widza i napawają niepokojem w kontekście rozważań o polskiej rodzinie i relacjach w niej.
Niepokój ten jest jednak łagodzony za sprawą często zabawnych dialogów i zachowania bohaterów w czym przoduje Ilona znakomicie wykreowana przez Barbarę Wypych. Młoda kobieta często daje wyraz swojej szczerości i braku wiedzy z niektórych dziedzinach jak historia czy filozofia a jest w tym tak dziecinnie bezpośrednie i naiwna co przy jej wyglądzie – szczupła , blondynka w wieczorowej sukience mini i wysokich szpilkach daje bardzo zabawną mieszankę . Warstwa wizualna sztuki zasługuję na omówienie zwłaszcza fizjonomie I styl ubioru bohaterów. Dyskretna , stonowana elegancja dobrych jakościowo ubrań Elizy , chłodnej ,zdystansowanej blondynki – Iza Kuna w roli profesora estetyki wypadła znakomicie , podobnie Daniel w obsadzie Krzysztofa Dracza to małomówny , tajemniczy człowiek , mroczny spowity sekretami człowiek ubrany od stóp do głów na czarno co jeszcze pogłębia ten nastrój i tworzy aurę napięcia. Scenografia autorstwa Wojciecha Stefaniaka jest rozbudowana , świadczy o wielkiej dbałości o szczegóły.
Na potrzeby przedstawienia zaaranżowano na scenie elegancki ,modnie urządzony salon w którym aktualne trendy wnętrzarskie w postaci czarnego kominka , stylowych krzeseł i stołu funkcjonują obok detali świadczących o kultywowaniu tradycji , takich jak zdjęcia familijne wiszące na ścianach , wygodny staroświecki fotel zaś na parapecie okiennym pojawią się Chanukija oraz ikona Matki Boskiej Ostrobramskiej przyniesione przez bohaterów. Za wielkim stylowym oknem widzimy konary drzew zapewne z ogrodu. Klimat uzupełnia oprawa dźwiękową w której wykorzystano utwór ,,Usual Happines'' z płyty „The Pieces To Save The World '' zespoły ,,Kroke''.
Wszystkie komponenty przedstawienia są bardzo spójne i konsekwentne konstrukcyjnie od początku do końca co czyni ten komediodramat spektaklem przy którym nie sposób się nudzić zatem zdecydowanie polecam obejrzeć go na deskach Teatru Współczesnego.