Przypuszczam, że ten młody człowiek zajdzie daleko
„Muzyka na cztery pory nowego roku" - Instytucja Kultury „Katowice Miasto Ogrodów" w KatowicachKilkanaście lat temu mój brat Krzysztof powiedział do mnie: „znalazłem bardzo zdolnego młodego dyrygenta, który potrafi wykonać moje utwory dokładnie tak, jak je napisałem". Z całą pewnością się nie mylił. Tą osobą jest Jurek Dybał. 3 lutego 2025 roku byłam w Instytucji Kultury „Katowice Miasto Ogrodów" na koncercie „Muzyka na cztery pory nowego roku".
Na wstępie wysłuchaliśmy Suity z „Carmen" Bizeta. „Nadiia" - Ukraińska Orkiestra Symfoniczna z Charkowa była doskonale przygotowana. Muzycy grali perfekcyjnie i nie ma się co dziwić, bo od 2 lat ich opiekunem i głównym dyrygentem jest Jurek Dybał.
Byli zwarci, zdyscyplinowani, reagowali co do sekundy na ruch batuty. Podziwiałam też wielki temperament twórczy dyrygenta, jak również zaangażowanie i radość z tego, co robi, a to gwarantuje dalsze sukcesy.
Wysłuchałam również z przyjemnością „Czterech pór roku" Vivaldiego i sonetów nieznanego poety, które były inspiracją do napisania tego utworu. Te piękne sonety zostały odczytane przez panią Alicję Kotyl, prowadzącą koncert. To było bardzo ciekawe.
Godną wyróżnienia jest koreańsko-austriacka skrzypaczka Yoon-Hee-Kim, która wykonywała karkołomne partie solowe perfekcyjnie, z wielką wprawą. Wystąpili również studenci Akademii Muzycznej w Katowicach. Zwróciłam szczególną uwagę na wspaniałe warunki wokalne i piękną barwę głosu barytona Benedykta Szostoka, ukształtowanego przez profesora Adama Szerszenia. Przypuszczam, że ten młody człowiek zajdzie daleko.
W sumie koncert był piękny pod każdym względem. Gratuluję i życzę dalszych sukcesów.
Oby ta orkiestra, złożona z młodych, wspaniałych ludzi, mogła zostać dalej w Polsce.