Pusto, brak i bez końca

"Iwanow. Człowiek, który śpi" – reż. Małgorzata Maciejewska – Teatr Dramatyczny w Wałbrzychu - foto: Tobiasz Papuczys - mater. prasowe

Gdzieś pośrodku rzeczywistości, która ciągle umyka we wszystkie strony, zapada się niepostrzeżenie i jest nieuchwytnie obca stoi człowiek. Tym człowiekiem jest Iwanow, a może po trochu każdy.

Pełen refleksji, przepełniony uczuciem zagubienia i wyobcowania spektakl w reżyserii Małgorzaty Maciejewskiej powstał na podstawie „Iwanowa" Antona Czechowa. Reżyserka, będąca również autorką opracowania oryginalnego dramatu, zdecydowała się wyciągnąć Iwanowa poza czas, a następnie umieścić go w kontekście naszej rzeczywistości, gdzie aby uniknąć samotności rozmawiamy z elektronicznym asystentem i gdzie wysyłamy w kosmos złote tablice, żeby uchronić się przed niechybnym zapomnieniem. Rzeczywistość wykreowana przez Małgorzatę Maciejewską jest niezwykle przejmująca; dotyka najbardziej palących problemów ludzkich, takich jak wyobcowanie, bezradność, upadek i autodestrukcja. Opowiada także o potrzebie przerwy w istnieniu, pragnieniu powrotu do tego co proste i naturalne i o próbie tworzenia relacji. Kwestie te są problemami uniwersalnymi, funkcjonującymi w doświadczeniach człowieka wszystkich epok i kultur.

Zasługujące na uznanie jest niezwykle przemyślane użycie symboli. Iwanow często na twarz zsuwa maskę, która ukrywa jego oblicze, ochrania go przed światem, a także pozwala widzowi na utożsamienie się z bohaterem. Sama maska, jak i również wykorzystane wzory (np. na szlafroku) czy wypchane zwierzęta zdają się przywoływać coś plemiennego, pewnego rodzaju pierwotny lęk przed odosobnieniem i cierpieniem. Rozstawione trofea myśliwskie wprowadzają na scenę motyw śmierci i przemijania, którym poddaje się Iwanow.

Niezwykle ważne w "Iwanowie" jest niestandardowe i konsekwentne wykorzystanie video, za które odpowiada Maciej Jaszczyński. Hologram, na którym możemy zobaczyć Irenę Sierakowską nadaje dynamizmu i rytmizuje całość. Mimo że postać na hologramie, będąca po części elektronicznym asystentem Iwanowa, a po części wyrzutem sumienia, przez większość czasu wchodzi w interakcję z bohaterem i wpływa na jego działania, to nie przełamuje jego samotności, a jedynie ją podkreśla. Takie użycie video doskonale oddaje specyfikę odosobnienia w dzisiejszych czasach – w erze mediów społecznościowych i natłoku informacji nie docieramy do innych ludzi, sięgamy często po pozory kontaktu i relacji, które mogą zapewnić nam technologie. W taki też sposób Iwanow stara się zapełniać swoją pustkę. Niestety się to nie udaje.

Scenografia i kostiumy, przygotowane przez współpracującą od dłuższego czasu z wałbrzyskim teatrem Karolinę Mazur, stanowią integralną część całości i pozwalają lepiej zrozumieć bohatera i jego wewnętrzne przeżycie. Prosta, modułowa zabudowa sceny sprawia, że przestrzeń staje się uniwersalna, ale też przepełniona uczuciem pustki, korespondując z wnętrzem pozbawionego celu bohatera. Kostium Iwanowa – niezawiązany szlafrok, niezbyt stylowe bermudy i sandały - dopełnia natomiast jego obraz jako osoby rozbitej i bezradnej.
Piotr Mokrzycki gra w spektaklu ze wszystkich sił. Jego mowa ciała i modulacja głosu przyciągają uwagę widza i nie pozwalają oderwać się ani na chwilę. Gra jest zróżnicowana energetycznie i stylistycznie. Z wszelką subtelnością został oddany proces upadku i wewnętrznej degeneracji postaci połączony z jej tragiczną bezradnością.

Z kolei występ Ireny Sierakowskiej w video jest wyrazisty i ostry, w swym zdecydowaniu kontrastuje z bezsilnością głównego bohatera. Postać Sierakowskiej dominuje, wręcz terroryzuje Iwanowa i robi to bardzo przekonująco.

„Iwanow. Człowiek, który śpi" to na pewno nie spektakl na każdy moment. Będzie odpowiedni dla osób szukających refleksji nad ludzką kondycją w kontekście współczesnym, jak i ogólnym, a także dla takich, którzy nie boją się trudnych, czasem mrocznych tematów. Z pewnością jest on godny uwagi. Twórcy stworzyli wielowymiarową teatralną analizę postaci i rzeczywistości, która wychodzi daleko poza świat Iwanowa i dociera prosto do ludzkiego wnętrza.

 

Magda Małowska
Dziennik Teatralny Łódź
24 czerwca 2021

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...