Pytania i odpowiedzi, czyli uważność
„Bieg po linie. O sztuce, polityce i świecie rozmawiała Maria Malatyńska" – Jerzy Stuhr – Wydawnictwo Mando – Kraków 2023Czy na co dzień pozwalamy sobie na chwilę refleksji o świecie? Czy pęd kolejnych dni jest już tak wielki, że moment zatrzymania jest niemożliwy? Czy zatrzymywać się wręcz nie wypada? Czytając „Bieg po linie", czyli książkę, w której Jerzy Stuhr odpowiada na pytania Marii Malatyńskiej, możemy na chwilę oderwać się od rzeczywistości. Nakładem Wydawnictwa Mando ukazała się niepozorna publikacja, która porusza myśli.
Na okładce zobaczymy spoglądającego na nas spod oka z lekkim uśmiechem Jerzego Stuhra. Zdjęcie jest kolorowe, choć widać, że artysta jest już w podeszłym wieku. Właściwy tytuł książki brzmi „Bieg po linie. O sztuce, polityce i świecie rozmawiała Maria Malatyńska" i wydawać by się mogło, że jest to wywiad-rzeka. Jednak nie – przez 16 lat Malatyńska zadawała Jerzemu Stuhrowi co tydzień pytanie. Otrzymywała odpowiedź i ten krótki, refleksyjny szkic był drukowany w „Gazecie Krakowskiej". Mamy więc tu tak naprawdę wybór tekstów, choć są one zaskakująco spójne. Zostały zebrane w prawie 300-stronicową książkę i podzielone na 4 części (Ile w nas historii, Poszukiwanie wolności, Wycieczki osobiste, W ogniu krytyki) plus Epilog.
Czyta się to z dużą przyjemnością. Są to rzeczy lapidarne, ale niezwykle skondensowane w treści. Mamy tu właściwie zapis rozmowy dwóch intelektualistów: nie tylko oczytanych i „zanurzonych w kulturze", ale też zorientowanych w aktualnych wydarzeniach na świecie. Nawet, jeśli pytanie zadane przez Marię Malatyńską wydaje się bardzo ogólne – Jerzy Stuhr potrafi wysnuć z niego refleksję filozoficzną na temat życia, ludzi czy sztuki. Z jego wypowiedzi wyłania się obraz mądrego i świadomego człowieka, który różne rzeczy przeżywa i zauważa.
Jerzy Stuhr posługuje się piękną polszczyzną i również z tego powodu jest to wartościowa rzecz. W czasach, w których rządzi skrót oraz niedbalstwo językowe on jest jedną z osób, które stoją na straży bogatego języka i zdań złożonych. Podobnie jest w książce Marii Peszek „Nakurwiam zen" (Wydawnictwo Marginesy, 2022) – autorka w rozmowie z ojcem, Janem Peszkiem, namawia go na opowieści z przeszłości, ale też rady życiowe. Tu także możemy czerpać zadowolenie z operowania językiem przez artystów, ale przede wszystkim – z płynącej z ich wypowiedzi mądrości.
W „Biegu po linie" przeczytamy o teatralnych i filmowych doświadczeniach artysty: o grze w Polsce oraz we Włoszech, gdzie Jerzy Stuhr dość często bywał i pracował. W tej publikacji znajdziemy różnorodność podejmowanych tematów, ale zaobserwujemy podczas lektury przyjmowanie ich z refleksją i budowanie w sobie krajobrazu świata: indywidualnego, ale jednocześnie zawierającego w sobie pierwiastek niepokoju, związanego z tym, jak reagować na wydarzenia. Co istotne – pytania zadawane przez Malatyńską mają w sobie dużo „przestrzeni", która doprecyzowana jest dopiero w odpowiedziach Jerzego Stuhra.
Warto skonfrontować się z tą publikacją, przerwać na chwilę codzienny pęd i samemu spróbować sobie odpowiedzieć na niektóre z pytań oraz zastanowić się: czy na przestrzeni lat zatrzymywały nas te same momenty? Czy potrafimy pielęgnować swoją uważność wobec świata?