Pytania o teatr

"Ja jestem Hamlet" - reż. Agata Duda-Gracz - Teatr Nowy im. Tadeusza Łomnickiego w Poznaniu

W Teatrze Nowym w Poznaniu można obejrzeć spektakl "Ja jestem Hamlet" w reżyserii Agaty Dudy-Gracz - jedną z najbardziej oczekiwanych premier sezonu. Motywy szekspirowskie stają się pretekstem do snucia opowieści o teatrze i ludzkich emocjach.

Po sukcesie spektaklu "Będzie pani zadowolona, czyli rzecz o ostatnim weselu we wsi Kamyk", zarówno w Wielkopolsce, jak i na festiwalach teatralnych, po ciekawym cyklu improwizacji realizowanych co miesiąc w Teatrze Nowym w Poznaniu, po ogłoszeniu na początku sezonu, że kolejny spektakl inspirowany będzie "Hamletem" Szekspira - przedstawienie Agaty Dudy-Gracz było bardzo oczekiwane przez poznańską publiczność. Atmosferę dodatkowo podgrzewał fakt, że równolegle nad "Hamletem" w Teatrze Polskim pracowała Maja Kleczewska.

TEATRALNA AWARIA

Przychodzących do Teatru Nowego we foyer powitała scenografia zwiastująca sceniczne problemy. Działania aktorów rozpoczęły się przed spektaklem - jedna z postaci informowała o awarii prądu, inna próbowała podzielić publiczność na grupy widzów. Po wejściu na widownię Dużej Sceny okazało się, że trwa casting do spektaklu reżyserowanego przez wybitnego młodego reżysera - Ediego. Widzowie dowiedzieli się również, że miejsca, które zajęli nie są przypadkowe: w rzędach 7-9 siedzą asystenci reżysera, w rzędach 4-6 dramaturdzy i dramaturżki, a recenzenci i krytycy zajmują miejsca na balkonie.

Reżyser Edi został przez swoją prawą rękę - panią scenograf - przedstawiony jako "demon kreacji", wybitna postać współczesnego teatru, twórca poszukujący, trwający w nieustającym procesie.

Wprowadzenie do spektaklu, będące jednym wielkim żartem z teatralnych stereotypów i branżowych wyrażeń, wywołało salwy śmiechu. Po wezwaniu: "Proszę nie oczekiwać, proszę czerpać" publiczność została zaproszona do świata prób do spektaklu kreowanego przez Ediego, jego pomocników i zespół aktorski w Teatrze Elsynor.

Spektakl Agaty Dudy-Gracz podzielony został na dwie części, z których każda składa się ze scen określonych mniej lub bardziej wdzięcznymi tytułami. Większość z nich ma formę pytania. Począwszy od wątpliwości natury teatralnej: "Kim jest widz i po co jest widz?", "Po co reżyserowi aktorki?", "Co trzeba wyjaśnić widzowi?", przez zagadnienia związane z tekstem "Hamleta": "Do czego służy Ofelia?", "Zagadka: Ile Ofelii mieści się w Hamlecie?", "Kto tak naprawdę zabił Poloniusza?", "Kim jest Fortynbras?", pytania o relacje rodzinne: "O tym, dlaczego niektórzy rodzice nie umierają?", "Jaka jest różnica między matką a kobietą?", skończywszy na tematach natury ogólnej: "Skąd się wzięło powiedzenie hop-siup zmiana dup?" czy "Skąd się bierze cisza?". Te pytania prowadzą widzów przez świat teatru w teatrze i wyznaczają działania bohaterów.

ŚWIAT SPEKTAKLU

Podążając za kolejnymi pytaniami, śledzimy pracę nad powstającym spektaklem, poznajemy wątpliwości, słabości, emocje i problemy "wybitnego" Ediego.

Przyglądamy się jego relacji z ojcem, towarzyszymy próbie sił między nim a jedną z aktorek, obserwujemy zachwyty reżysera i związane z nimi zmiany obsadowe, uczestniczymy w momentach twórczych niepewności i kryzysów oraz jesteśmy świadkami chwil mocy i triumfu reżyserskiego ego.

W spektaklu Agaty Dudy-Gracz przedstawiona zostaje nie tylko praca reżysera, lecz także pozostałych realizatorów i aktorów. Dramaturg nieustannie przypomina, że to on jest autorem tekstu, a nie Szekspir. Choreograf, błąkając się po scenie, testuje sekwencje dziwnych ruchów, a scenograf nie tylko pojawia się z makietami kolejnych elementów scenograficznych, lecz wydaje się również pełnić funkcję terapeutki i adwokata wielkiego Ediego.

Sceniczny chaos próbuje ogarnąć pani inspicjent, wszystkiemu przygląda się nadgorliwy strażak, działaniom towarzyszy czujna obecność pani sprzątającej. Widzimy również pragnienia, sukcesy i porażki, triumfy i upadki członków zespołu aktorskiego. W grupie aktorów widać wyraźnie różnicę w hierarchii, opartą na doświadczeniu, wieku i zdobytej sławie - niektórzy naznaczeni są serialowym sukcesem, inni scenicznym niespełnieniem, jeszcze inni młodzieńczą ambicją.

GRA SKOJARZEŃ

Sceny w tonacji serio przeplatają się ze scenami wywołującymi śmiech publiczności, zakrawającymi na absurd.

Na próbę zostają wystawione oczekiwania widzów wobec Szekspirowskiego tekstu i aktorskich kreacji - najsłynniejszy monolog zamienia się w bełkot, teatralne kuluary obnaża "pojedynek" o rolę Gertrudy czy rywalizacja o bycie Ofelią. Wykreowanym postaciom odmówiona zostaje wielkość ich pierwowzorów.

Zespół Teatru Nowego i aktorzy gościnni wykonali niewątpliwie wielką pracę. Spektakl wymaga fizycznego wysiłku oraz konfrontacji z artystycznymi doświadczeniami i eksploracji często niełatwych relacji, które towarzyszą aktorom na co dzień. Warto też podkreślić wysiłek zespołu technicznego, włożony w przeistoczenie foyer i przestrzeni Dużej Sceny w tło teatralnego chaosu.

Spektakl jest jednak niespójny i niejednolity. Grane z rozmachem sceny rodem z teatru ulicznego mają zapewne robić na widzu wrażenie, sceny z przejmującymi piosenkami powinny wzruszać, a te oparte na mocnej relacji dwóch postaci i wymianie ostrych słów - zaboleć. Nie widać w tym wszystkim jednak większego sensu. Nie wiadomo: śmiać się czy płakać, chwilami widz balansuje na granicy zażenowania.

BRAK ODPOWIEDZI

Wśród wielu pytań wyznaczających kolejne sceny spektaklu bez odpowiedzi pozostaje najważniejsze z nich - o czym i po co jest spektakl Agaty Dudy-Gracz "Ja jestem Hamlet"?

"Będzie pani zadowolona, czyli rzecz o ostatnim weselu we wsi Kamyk" miał niesamowitą siłę, przedstawione w nim zło porażało widzów, aktorskie kreacje pozostawały na długo w pamięci. "Ja jestem Hamlet" jest przedstawieniem miałkim, mało wyrazistym, przedstawiona historia gmatwa się w autotematycznych rozważaniach, z wyjątkiem kilku scen, nie wzruszają ani teatralny świat, ani losy bohaterów. Trudno się oprzeć wrażeniu, że spektakl, w którym ważnym tematem jest ego artysty, okazał się interesujący przede wszystkim dla reżysera.

Agata Wittchen-Barełkowska
www.kulturaupodstaw.pl
24 maja 2019
Portrety
Agata Duda-Gracz

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...