Pytania stawiane Szajnie
„Szajna. Dom Wyobraźni Artysty" - aut. Andrzej Piątek - Wydawnictwo WBX Studio w RzeszowieSztuka, była formą dialogu Józefa Szajny - którego 102 urodziny obchodziliśmy 13 marca - ze światem. Była też próbą ocalenia wartości świadczących o człowieczeństwie i wyrazem sprzeciwu wobec przemocy. Wplecionej w jego życie i której przejawy widział we współczesnym świecie.
Mówił, „życie zamieniam w obraz - sztuka jest uzmysłowieniem tego, co w nas samych wymaga wyzwolenia. Jest też samoobroną przed bezbronnym poddaniem się...". Krytykował tendencje społeczne i kierunek, w jakim zmierza świat. Twierdził, że „człowiek w pogoni za pieniędzmi sam siebie zaniedbuje i zabija w sobie szersze myślenie. Staliśmy się wygodni. Zagarnianie dóbr pochłania nam życie. Zdobywać, ciągle zdobywać! A przecież oznacza to, to samo, co tracić i stracić!".
„A może siebie powinniśmy „zdobywać" i „wzbogacać"? Będziemy wówczas mieli „coś do dania" - mówi w obszernej rozmowie z Andrzejem Piątkiem, w książce „Szajna. Dom Wyobraźni Artysty", której lektura zatrzymuje i stawia znaki zapytania, nad sensem obecnej narracji o szeroko rozumianym świecie.
Słowo „świat", nabiera w dialogu Andrzeja Piątka z Józefem Szajną, głębokiego i transcedentalnego brzmienia. To przestrzeń wewnętrznych przeżyć artysty, jego świat często „poza słowami", potrzebujący urzeczywistnienia w formie obrazów, metafor, by dać wyraz temu, co Szajna nazywał „wewnętrznymi plenerami człowieka".
Można by, na tej podstawie, snuć wnioski o uniwersalnych wartościach, które pokazywał poprzez swoją sztukę, a o których mówi chociażby Filozofia Wieczysta.
To też jest mowa o wartościach, które zdają się być we współczesnym świecie przykryte woalką „przestrzeni niezagospodarowanej moralnością". Tak, jak i uniwersalna prawda o przemijaniu, śmierci - i życiu.
Wnikliwe pytania Andrzeja Piątka stawiane Szajnie w książce „Szajna. Dom Wyobraźni Artysty", nie pozostają bez takiego echa. Tak w pytaniach autora, jak w odpowiedziach artysty. Nie ma tu powierzchowności i płycizn, wszechobecnych współcześnie sloganów. Jest refleksja - nad moralnością, etyką, sensem życia, które składa się z codziennych wyborów. Także nad sztuką, będącą „kreacją" życia, i nad naszą egzystencją.
Sztuka Szajny „krzyczy". Ale, jak mówi artysta „jest to krzyk rozpaczy, nie buty i gniewu. W końcu dzieją się rzeczy okrutne, a ja nie muszę mówić o przeszłości, by powiedzieć, że nie ma sprawiedliwości na świecie."
Ten krzyk, poprzez obraz i słowo, miał być nie tyle „zrozumiany", ile „odczytany w sobie", przez odbiorcę. Miał prowokować do zadawania, „właściwych" pytań, a nie jedynie pomagać w szukaniu „gotowych odpowiedzi". Miał budzić z letargu nas - „pochłoniętych życiem ślepców", niewolników współczesnej konsumpcji, pędzących za sukcesem i przyjemnościami.
Ten krzyk Szajny nadal nawołuje do „oczyszczenia duszy". W wymiarze „pozbawionej agresji wolności", która zdaniem Szajny, jest najwłaściwszym ludzkim oporem, przeciw ludzkiemu okrucieństwu.
Pytania stawiane Szajnie przez Andrzeja Piątka w książce „Szajna. Dom Wyobraźni Artysty" zatrzymują taka właśnie refleksją, nad sensem życia we współczesnym świecie.